Tusk obiecał, że Polska nie przyjmie imigrantów. Jest pierwsza reakcja KE

Tusk obiecał, że Polska nie przyjmie imigrantów. Jest pierwsza reakcja KE

Dodano: 
Donald Tusk, premier
Donald Tusk, premier Źródło: KPRM
Premier Donald Tusk ponownie obiecał, że Polska nie wdroży paktu migracyjnego. Jest pierwszy komentarz Komisji Europejskiej.

4 lutego premier Donald Tusk ponownie obiecał, że Polska "nie będzie implementowała paktu migracyjnego ani projektów, które miałyby doprowadzić do przymusowego przyjmowania migrantów". Jak zaznaczył, to decyzja definitywna.

Pierwsza reakcja KE

Jeszcze tego samego dnia sprawę komentował rzecznik Komisji Europejskiej Niemiec Markus Lammert. Urzędnik został zapytany o to, kiedy Komisja Europejska oceni, czy Polska jest w grupie krajów znajdujących się pod presją migracyjną. Zgodnie z paktem migracyjnym pozwoliłoby to na wyłączenie Polski z mechanizmu "obowiązkowej solidarności".

– Prawo UE jest wiążące dla państw członkowskich i pakt migracyjny w związku z jego wejściem w życie jest obowiązującym prawem – odpowiedział rzecznik KE. Nie wchodząc w szczegóły, dodał, że pakt migracyjny "zapewnia elastyczność" właśnie wobec krajów znajdujących się pod presją migracyjną.

Lammert przypomniał też o komunikacie KE z grudnia 2024 r., na który powoływał się minister Siemoniak. Podkreślił, że ma on na celu wsparcie takich państw jak Polska, która graniczy z Rosją i Białorusią, wobec których migranci są używani jako broń hybrydowa.

Tusk: W Polsce nie będzie implementacji paktu migracyjnego

Premier Polski odniósł się do sprawy paktu migracyjnego na konferencji prasowej, obiecując że nie będzie jego implementacji na terytorium Polski, a także realizacji przymusowej relokacji.

– Polskie państwo i polski rząd nie będzie marnował wysiłku policjantów, żołnierzy, Straży Granicznej, bo oni tam ryzykują życie – oznajmił szef rządu. Tusk podkreślił, że służby mundurowe troszczą się o to, żeby "ograniczyć do minimum zagrożenie nielegalną imigracją". – Nikt ani w Europie, ani w Polsce, nie będzie tego wielkiego wysiłku i poświęcenia marnował jakimiś decyzjami politycznymi – podkreślił premier.

Deklaracja premiera jest zgodna z wcześniejszą obietnicą ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka, że Polska jest i będzie przeciwko paktowi migracyjnemu. – Nie będziemy przyjmować migrantów. Nie będzie relokacji – zapewnił minister spraw wewnętrznych i administracji.

Zdecydowanie przeciwko paktowi migracyjnemu opowiada się także opozycja – Konfederacja i PiS, które wyrażają poważne obawy jeśli chodzi wiarygodność premiera.

Komisja Europejska chce przymusić – wpuszczanie nielegalnych imigrantów albo podatnicy płacą kary

Przypomnijmy, że pakt migracyjny Unii Europejskiej zawiera m.in. ułatwienia procedur deportacyjnych, jednak istotą projektu jest rozparcelowywanie przybywających do Europy afrykańskich i arabskich imigrantów nie tylko w zachodnich państwach członkowskich Unii, ale również w centrum i na wschodzie, gdzie kraje do tej pory w miarę dobrze chroniły swoje granice, nie wpuszczając obcych cywilizacyjnie cudzoziemców.

W myśl paktu, jeżeli państwo członkowskie odmówi wpuszczania imigrantów, podatnicy tego państwa będą musieli zapłacić 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego cudzoziemca.

Czytaj też:
Polska zwolniona? Ekspert: Przecież po to powstał mechanizm relokacji, żeby odsyłać na peryferia

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: PAP/ DoRzeczy.pl / X
Czytaj także