Koronawirus został "przeprojektowany"? Nowe ustalenia naukowców

Koronawirus został "przeprojektowany"? Nowe ustalenia naukowców

Dodano: 
Napis COVID-19, zdjęcie ilustracyjne
Napis COVID-19, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
Koronawirus został stworzony w laboratorium w Wuhan i posiada jedynie częściowo "naturalnego przodka". To wnioski z nowego badania naukowców.

Prof. Angus Dalgleish i dr Birger Sorensen opublikowane wyniki swoich prac na łamach "Quarterly Review of Biophysics Discovery".

Zmodyfikowany koronawirus

Według ustaleń ekspertów zmodyfikowana wersja wirusa jest rezultatem połączenia naturalnego "kręgosłupa" koronawirusa (znalezionego u chińskich nietoperzy jaskiniowych) z "nowym kolcem" dodanym przez pracowników Instytutu w Wuhan.

Naukowcy doszli do wniosku, że SARS-CoV-2 został "przeprojektowany, by wyglądał tak, jakby wyewoluował w sposób naturalny". – Uważamy, że wirus został poddany inżynierii wstecznej. Zmienili koronawirusa, a potem próbowali zrozumieć powstałą sekwencję – powiedzieli naukowcy w rozmowie z "Daily Mail".

Wirus miał zostać stworzony w ramach projektu typu "Gain of Function" (Wzmacnianie Funkcji). Podobne działania są w większości państw nielegalne.

– Widzieliśmy wycieki z laboratoriów i wiemy, że to się naprawdę dzieje. Wiemy również z raportów, które widzieliśmy, że nad koronawirusem pracuje się w laboratoriach na poziomie bezpieczeństwa biologicznego 2 lub 3. Jeśli zostaną zmodyfikowane w takich laboratoriach, to czego się spodziewać? – powiedzieli Dalgleich i Sorensen.

Badacze przekazali również informację o "unikalnych odciskach palców" w próbkach COVID-19, co świadczy o nienaturalnym pochodzeniu zmian w strukturze wirusa. – Prawa fizyki oznaczają, że wirus nie może mieć m.in. czterech dodatnio naładowanych aminokwasów z rzędu. Jedynym sposobem, w jaki można to uzyskać, jest ludzka ingerencja - poinformował Dalgleish.

Ustalenia brytyjskiego wywiadu

Brytyjskie i amerykańskie służby wywiadowcze początkowo uważały, że istnieje "nikłe" prawdopodobieństwo, że doszło do wycieku patogenu z laboratorium. Brytyjski wywiad uważa obecnie, że jest "możliwe", iż pandemia COVID-19 miała swój początek w wydostaniu się koronawirusa SARS-CoV-2 z laboratorium badawczego w chińskim mieście Wuhan.

Jak pisze "The Sunday Times", przez ostatnie 16 miesięcy – od kiedy Chiny pierwszy raz potwierdziły, że w Wuhan ludzie zarażają się nowym i śmiertelnym wirusem – brytyjskie, amerykańskie i inne zachodnie agencje wywiadowcze raczej nie brały pod uwagę możliwości, że Instytut Wirusologii w tym mieście odegrał rolę w wywołaniu pandemii.

Zachodnie wywiady, w tym brytyjski, początkowo uważały, że istnieje jedynie "nikłe" prawdopodobieństwo, iż doszło do ucieczki patogenu z laboratorium, w którym prowadzone są badania nad koronawirusami pochodzącymi od nietoperzy, w tym – nad jednym ściśle związanym z COVID-19. Teraz jednak dokonano ponownej oceny, a wyciek z laboratorium uważa się obecnie za "możliwy" – ujawniły źródła, na które powołuje się "The Sunday Times".

Z kolei USA wezwały w czwartek WHO do przeprowadzenia drugiej fazy śledztwa w sprawie pochodzenia wirusa SARS-CoV-2.







Czytaj też:
Trump: Miałem rację twierdząc, że koronawirus powstał w laboratorium w Wuhan
Czytaj też:
Chiny szykują się do wojny opartej na broni biologicznej? Nowe dokumenty

Źródło: Quarterly Review of Biophysics Discovery/ Daily Mail/ PAP/ Polsatnews.pl
Czytaj także