Ważna zapowiedź premiera. Koniec z limitami do specjalistów

Ważna zapowiedź premiera. Koniec z limitami do specjalistów

Dodano: 
Premier RP Mateusz Morawiecki
Premier RP Mateusz Morawiecki Źródło:PAP / Mateusz Marek
Premier Morawiecki zapowiedział, że od 1 lipca zostaną zniesione limity do specjalistów.

Podczas konferencji prasowej premier Morawiecki stwierdził, że agencje ratingowe oraz instytucje finansowe doszły do wniosku, że zapowiedziany miesiąc temu Nowy Ład przełoży się na zdecydowanie wyższy wzrost gospodarczy.

Szef rządu w swoim wystąpieniu podkreślił, że w poniedziałek nie stwierdzono w komunikacie ministerstwa zdrowia żadnego zgonu z powodu COVID-19. – To symboliczny dzień, czekaliśmy na niego 13 miesięcy. Jednak ten optymizm musi być przez nas schłodzony, musimy pokazywać ryzyka – podkreślał.

Premier podkreślił, że współczynnik zaszczepienia jest niewystarczający i jeszcze nie można mówić o pokonaniu pandemii. – Musimy skłonić jak największą liczbę rodaków, by się zaszczepili – mówił.

Zniesienie limitów

Podczas swojego wystąpienia szef rządu zapowiedział zniesienie limitu do specjalistów od 1 lipca. – Wszyscy wiemy, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Dobre zdrowie jest priorytetem każdego z naszych rodaków, chcemy to umożliwiać przez profilaktykę – podkreślał. Jednocześnie szef rządu zaznaczył, że "świat po COVID-19 będzie inny niż wcześniej".

Podczas konferencji pojawiła się również kwestia ewentualnego ponownego wprowadzenia lockdownu. –Pokazujemy różne scenariusze i jednym z nich jest ten pesymistyczny. W Portugalii, kraju mniejszym od nas, liczba zakażeń jest 10 razy wyższa. Są kraje, w których wariant Delta przemieszcza się bardzo szybko. Musimy brać pod uwagę te najgorsze scenariusze. Chciałbym jeszcze raz zaapelować: przezorny zawsze zaszczepiony. Najlepszym wynalezionym remedium na COVID-19 jest po prostu szczepienie – podkreślał szef rządu.

Czytaj też:
Polska przygotowuje się na wariant Delta. Morawiecki: Działamy już teraz
Czytaj też:
Izrael zniszczy 800 tys. dawek Pfizera, jeśli nie znajdzie kupca

Źródło: Onet.pl
Czytaj także