To bezprecedensowy przyrost spowodowany rozprzestrzenianiem się wariantu Delta – poinformował we wtorek francuski minister zdrowia Olivier Veran. Tydzień wcześniej było niespełna 7 tys. nowych infekcji.
– Oznacza to, że mamy wzrost w rozprzestrzenianiu się wirusa o około 150 proc. w ciągu jednego tygodnia. Nigdy nie zaobserwowaliśmy (takiego wzrostu) ani w przypadku wariantu angielskiego, ani południowoafrykańskiego czy brazylijskiego – powiedział Veran w Zgromadzeniu Narodowym.
– Osoby zarażone będą musiały poddać się obowiązkowej 10-dniowej kwarantannie – dodał.
W poniedziałek rzecznik rządu Gabriel Attal poinformował, że Francja weszła w czwartą falę epidemii koronawirusa. Jak tłumaczył, wiąże się to z szybkim rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa, który "zaraża błyskawicznie", pojawia się częściej niż inne mutacje wirusa i, według Attala, odpowiada za około 80 proc. zakażeń SARS-CoV-2 we Francji.
Ważne informacje dla turystów
Do Francji podróżni z Polski mogą wjechać, okazując świadectwo przejścia pełnych szczepień przeciwko COVID-19 (muszą minąć co najmniej dwa tygodnie od ostatniego zastrzyku dwudawkową szczepionką albo cztery tygodnie od przyjęcia jednodawkowego preparatu Johnson & Johnson).
Zamiast tego certyfikatu można też okazać negatywny wynik testu PCR lub antygenowego przeprowadzonego w przeciągu 72 godz. przed kontrolą. Dzieci poniżej 11 lat nie potrzebują żadnych zaświadczeń. Wszyscy przekraczający francuską granicę muszą ponadto wypełnić deklarację o stanie zdrowia.
Czytaj też:
Koronawirus. Ostrzeżenie przed ryzykiem zakażenia się w Grecji