Dotychczas za najdłuższy znany przypadek potwierdzony metodą PCR uznawano 335 dni.
Nowe dane zostały przedstawione podczas Europejskiego Kongresu Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych (ECCMID 2022) w Lizbonie w Portugalii – podała w piątek Polska Agencja Prasowa (PAP).
COVID-19. Badania naukowców
Badania dziewięciu pacjentów z COVID-19 z Londynu dostarczyły dowodów na to, że nowe warianty wirusa SARS-CoV-2 mogą pojawiać się u osób z obniżoną odpornością i pozwoliły dokładniej przeanalizować jedną z pierwszych utajonych infekcji COVID-19. Chodzi o przypadek, w którym uważano, że pacjent usunął wirusa, co wydawały się potwierdzać negatywne wyniki testów. Jednak później okazało się, że infekcja trwała nadal.
– Chcieliśmy zbadać, jakie mutacje powstają i czy warianty ewoluują u osób z uporczywą infekcją – powiedział dr Luke Blagdon. – Niektóre z tych wariantów łatwiej przenoszą się między ludźmi, powodują cięższy przebieg choroby lub zmniejszają skuteczność szczepionek. Jedna z teorii głosi, że te warianty wirusowe ewoluują u osób, których układ odpornościowy jest osłabiony z powodu choroby lub leczenia, np. chemioterapii, które mogą powodować uporczywe zakażenie SARS-CoV-2 – oznajmił lekarz.
Jak zaznaczyli autorzy badania, zebrany materiał dostarcza dowodów, że mutacje znalezione w wariantach budzących obawy pojawiają się u pacjentów z obniżoną odpornością. Jednak u żadnej z badanych osób nie powstały warianty, które stałyby się powszechne i nie wiadomo, czy poprzednie wersje koronawirusa, takie jak Alfa, Delta i Omikron, powstały w ten sposób.
– Pacjenci z obniżoną odpornością i z uporczywą infekcją mają słabe wyniki i pilnie potrzebne są nowe strategie leczenia, aby usunąć ich infekcję. Może to również zapobiec pojawieniu się nowych wariantów – stwierdziła dr Gaia Nebbia, współautor pracy.
Czytaj też:
Badanie: Zachęta finansowa może zwiększyć odsetek zaszczepionych przeciwko COVID-19Czytaj też:
Polska chce zerwać kontrakt z Pfizerem. "Siła wyższa"