Polska międzynarodowym hubem gazowym? Plany Dmitrija Firtasza "złotą okazją"

Polska międzynarodowym hubem gazowym? Plany Dmitrija Firtasza "złotą okazją"

Dodano: 
Statek z ładunkiem gazu LNG, zdjęcie ilustracyjne
Statek z ładunkiem gazu LNG, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Marcin Bielecki
W marcu ub. roku ukraiński biznesmen Dmitrij Firtasz ogłosił ambitne plany utworzenia w Polsce spółki joint venture w celu importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA przez Polskę i dalej na Ukrainę.

W ten sposób wizja Firtasza obiecuje rozwój infrastruktury w Polsce, która uczynić ma z naszego kraju strategiczny międzynarodowy węzeł gazowy. Plany te zostały po raz pierwszy ogłoszone w marcu 2023 r. na łamach "Pulsu Biznesu", gdzie Magdalena Graniszewska opublikowała artykuł "Dmytro Firtasz ma gazową propozycję dla Polski".

Od tego czasu Dmytro Firtasz założył w Polsce spółkę West Stream Energy. Firtasz zakupił również budynek przy ulicy Szucha w centrum Warszawy, gdzie po gruntownym remoncie West Stream będzie prowadził swoją działalność.

Firtasz opisuje swoją wizję jako "złotą okazję" dla polskiego rządu i "wygraną dla Polski, Ukrainy i USA". Robert Shetler Jones, przedstawiciel Dmitrija Firtasza w Polsce, mówi, że "strategia ta jest typowa dla filozofii biznesowej pana Firtasza, zgodnie z którą w celu stworzenia stabilnego i zrównoważonego biznesu energetycznego wszyscy kluczowi gracze, a mianowicie dostawcy, konsumenci i kraje tranzytowe, muszą mieć swoje interesy i wszyscy muszą czerpać korzyści z porozumienia".

– Wszystko, co jest ważne teraz, aby wizja Firtasza stała się rzeczywistością, to zatwierdzenie porozumienia przez polski rząd – mówi Shetler Jones.

Poprzedni rząd prowadził rozmowy z wysokimi rangą przedstawicielami Grupy DF Firtasza, jednak kluczowe decyzje nie zapadły. Czy nowy rząd Donalda Tuska będzie jeszcze bardziej otwarty na propozycję biznesmena?

Grupa DF ma plan dla Polski

Jak informował portal Dorzeczy.pl Firtasz niezmiennie widzi Polskę w roli międzynarodowego hubu dla LNG, czyli skroplonego gazu ziemnego oraz wierzy, że może zacząć pełnić tę rolę nawet w tym roku. Jeśli jego propozycja zostanie przyjęta przez obecne władze naszego kraju, Polska będzie pośredniczyć w dostawach gazu na Ukrainę ze Stanów Zjednoczonych. W jaki sposób?

Pomysł Firtasza opiera się na propozycji, w której LNG byłoby transportowane drogą morską na specjalnie zaprojektowanych statkach do Polski z USA. Tutaj wykorzystana zostałaby infrastruktura w Polsce, po pewnej modernizacji i przekształceniu. Z Polski gaz popłynąłby istniejącą infrastrukturą gazociągową na Ukrainę i do innych krajów europejskich.

– Ukraina potrzebuje gazu. Stara infrastruktura przebiegała przez Rosję. Dziś szukamy nowych perspektyw, a geografia jest jasna. Polska ma szansę stać się głównym krajem tranzytowym i skorzystają na tym miliony – mówi Robert Shetler-Jones w rozmowie z Dorzeczy.pl.

Już rok temu Shetler-Jones ogłosił mediom, że należąca do Firtasha DF Group podjęła "strategiczną decyzję o wejściu na polski rynek i rozwijaniu tu przedsięwzięć związanych z gazem i tytanem".

"W ten sposób Polska ma szansę stać się regionalnym hubem gazowym, a Ukraina otrzyma potrzebny jej surowiec. Infrastruktura gazowa łącząca świat przez Polskę z Ukrainą istnieje, ale wymagałaby inwestycji i rozwoju" – poinformował Robert Shetler-Jones w imieniu Dmytro Firtasha i DF Group.

Jakie korzyści mogłaby jeszcze odnieść Polska?

-To, kto jest silnym hubem gazowym, ma wpływ na cenę surowca. Aby stać się takim hubem, Polska musi przetwarzać duże ilości gazu. W tej chwili polski rynek nie przesyła wystarczających wolumenów, aby mieć taki wpływ. Tymczasem myślimy o przyszłych wolumenach rzędu 20 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie – powiedział Shetler-Jones.

Modernizacja polskiej infrastruktury gazowej w celu uczynienia z niej międzynarodowego hubu to proces zaplanowany na 2-4 lata, ale istniejąca przepustowość obecnej infrastruktury może być wykorzystana natychmiast na mniejszą skalę.

Czy jednak polskie przepisy przewidują możliwość inwestycji kapitału zagranicznego w infrastrukturę wrażliwą? W Polsce może to robić tylko GazSystem. Okazuje się, że to kwestia kontraktów i koncesji dla DF Group, a jej polska spółka negocjowała z poprzednim i obecnym rządem.

Firtasz założył w Polsce spółkę West Stream Energy, która ma pilotować projekt sprowadzenia do Polski LNG z Zatoki Meksykańskiej.

Oprócz LNG, Firtasz chce również uczynić z Polski centrum swojego tytanowego biznesu. W tym celu planuje utworzyć spółkę holdingową, która, jak donosi "Puls Biznesu", będzie właścicielem tytanowych aktywów Firtasza w Ukrainie, Polsce i we Włoszech.

Przyszłe wydatki na projekty gazowe i tytanowe w Polsce prawdopodobnie wyniosą miliardy euro.

Potępienie Putina przez Firtasza i jego wsparcie dla Ukrainy

Dmytro Firtasz jest jednym z najbardziej wpływowych biznesmenów na Ukrainie. Przez długi czas był określany jako prorosyjski i prokremlowski, głównie ze względu na jego jednorazowe strategiczne wspólne przedsięwzięcie z rosyjskim Gazpromem oraz z powodu jego poparcia dla prorosyjskiego Wiktora Janukowycza podczas ukraińskiej kampanii prezydenckiej w 2010 roku.

Firtasz prowadzi obecnie swoje imperium biznesowe z Austrii, a jego prawnicy toczą bitwę z administracją USA, która domaga się jego ekstradycji w związku z domniemaną międzynarodową korupcją. Firtasz utrzymuje jed ak, że amerykańskie zarzuty postawione przez administrację Obamy są motywowane politycznie i jest przekonany, że wygra sprawę i oczyści swoje imię. W międzyczasie jego grupa nie przestała inwestować i, jak się wydaje, pomagać Ukrainie w walce z Rosją.

Według Ukraińskiej Agencji Informacyjnej, spółki wchodzące w skład Grupy DF przedsiębiorcy Dmytro Firtasza, zgodnie z wynikami za 2023 r., przekazały łącznie ponad 3,25 mld hrywien podatków do ukraińskiego budżetu państwa, z czego 1,46 mld UAH to podatek od towarów i usług (VAT), 584,3 mln UAH jednorazowych składek na ubezpieczenie społeczne, 596,6 mln UAH podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) i 259,9 mln UAH podatku dochodowego.

"Kluczowymi wyzwaniami dla naszych firm w 2023 r. było utrzymanie odporności i dostosowanie się do bardziej efektywnej pracy w warunkach wojennych. Pomimo bezprecedensowych wyzwań, przed którymi nadal stoją nasze firmy, jesteśmy odpowiedzialni za nasze wyniki przed naszymi interesariuszami (..). W czasie wojny nasza działalność przyczyniła się do wzrostu podatków, a w regionach, w których jesteśmy obecni, jesteśmy jednym z największych podatników. Nasza działalność nie ogranicza się do płacenia podatków. Wsparcie społeczne dla Ukraińców dotkniętych wojną jest jednym z naszych podstawowych priorytetów" – powiedział szef komunikacji korporacyjnej DF Group Oleh Arestarchov, cytowany przez ukranews.com.

Łączna pomoc przedsiębiorstw DF Group dla Ukrainy i Ukraińców w 2023 r. wyniosła 933,8 mln hrywien.

DF Group była zaangażowana w pomoc Ukraińcom podczas wojny, realizując projekty odbudowy infrastruktury miejskiej, projekty pomocy lekarzom i przedsięwzięcia mające na celu zapewnienie Ukraińcom czystej wody. Program pomocy DF Group obejmował również szereg projektów mających na celu poprawę bezpieczeństwa mieszkańców ukraińskich miast.

– Jasno określiliśmy priorytety odpowiedzialności społecznej, które Grupa jest gotowa podjąć. Wiele z nich jest już realizowanych w ścisłym kontakcie z urzędami miast i władzami regionalnymi. W trudnych dla kraju czasach rola wielkiego biznesu rośnie, a my planujemy dalsze zwiększanie kwot przeznaczanych na pomoc ukraińskiemu społeczeństwu. Podstawowe podejście biznesowe polegające na trosce o Ukraińców i wysokich standardach postępowania biznesowego zostało utrzymane – powiedział niedawno Oleh Arestarchov z DF Group.

DF Group wspierała również wiele tysięcy swoich pracowników podczas wojny, utrzymując zatrudnienie i pensje osób walczących na linii frontu oraz wspierając rodziny tych, którzy zostali zabici lub ranni. Firtasz utrzymał również miejsca pracy i pensje tych, którzy pracowali w fabrykach i zakładach zniszczonych przez Rosjan.

Działania DF Group – według Firtasza – świadczą o jego patriotycznej, proukraińskiej postawie podczas wojny z Rosją. To właśnie rzekome powiązania Firtasza z Kremlem wzbudziły wątpliwości Amerykanów, ale Firtasz utrzymuje, że nigdy nie był prorosyjski, a jedynie proukraiński. Prawdopodobnie podejrzenia zmniejszyły się, gdy Rosja zbombardowała fabryki Firtasza w Donbasie, a jego aktywa na Krymie zostały przejęte przez Rosjan.

Dmitrij Firtasz przedstawia się jako jeden z ukraińskich biznesmenów potępiających Rosję i Putina za inwazję na jego kraj. Udzielił wielu publicznych wywiadów międzynarodowym mediom, publicznie potępiając Putina.

Plany dla Polski po zakończeniu konfliktu

Od początku wojny Firtasz uważa Polskę za naturalną bazę, z której Ukraina może być broniona, wspierana i ostatecznie odbudowywana. Planował przenieść swoją dużą grupę informacyjno-medialną, Inter, do Warszawy na wypadek, gdyby Kijów został opanowany, aby mogła ona nadal informować Ukraińców o wojnie.

Firtasz postrzega również Polskę jako idealną bazę do rozpoczęcia masowego programu odbudowy Ukrainy po konflikcie, co stanowi kolejną szansę dla Polski.

Piłka jest po stronie Polski

Jak donosi Ukraińska Agencja Informacyjna, DF Group jest zdywersyfikowaną międzynarodową grupą firm, prowadzącą działalność w 11 krajach w Europie i Azji. Podstawową działalnością grupy jest azot, tytan i gaz, a jednym z 11 krajów europejskich jest Polska, w której strategia DF Group może stać się międzynarodowym hubem gazowym. Tym razem, w przeciwieństwie do niemiecko-rosyjskiego Nord Stream, polski "West Stream" stałby się głównym graczem w tym amerykańsko-ukraińskim przedsięwzięciu.

Wizja jest jasna, a plan gotowy do realizacji. Wszystko, czego teraz potrzeba, aby przekształcić tę wizję w rzeczywistość "win-win-win", to wsparcie i zgoda nowego rządu Donalda Tuska.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także