Próba blokowania ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej? "Będziemy rozważać"

Próba blokowania ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej? "Będziemy rozważać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot/radiozet.pl
fot/radiozet.pl 
- Jeżeli ktoś nas będzie prosił, będziemy oczywiście rozważać sprawę - tłumaczył w poranku Radia ZET lider KOD Mateusz Kijowski, pytany o możliwość organizowania akcji sprzeciwu wobec badania ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.

– Przede wszystkim pojawiamy się tam, gdzie jesteśmy proszeni o pojawienie się, albo gdzie mamy własny pomysł. Jeżeli my organizujemy marsz „KOD niepodległości” 11 Listopada, to tam będziemy. Jeżeli przychodzą do nas dziewczyny, czy kobiety organizujące ogólnopolski strajk kobiet to oczywiście razem z nimi to organizujemy – mówił działacz Komitetu Obrony Demokracji w rozmowie z Konradem Piaseckim.

"Nie będziemy się wpychali na siłę"

Kijowski pytany czy w ramach aktywności organizacji zaangażuje się w sprzeciw wobec ekshumacji zwłok katastrofy smoleńskiej, stwierdził, że KOD „będzie to rozważać”. – Jeżeli ktoś nas będzie prosił – podkreślił działacz.

– Sama kwestia ekshumacji jest głośna, zwłaszcza w niektórych przypadkach, jak arcybiskup prawosławny, gdzie cały Kościół prawosławny wypowiedział się bardzo zdecydowanie przeciwko, ale mówię, no tutaj na pewno nie będziemy się wpychali na siłę i nie będziemy próbowali sobie popularności na tak poważnych sprawach budować – zapewniał Kijowski.

Zgodnie z planami prokuratury prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku. śledczy zapowiedzieli przeprowadzenie ekshumacji ofiar, co ma doprowadzić między innymi do ostatecznego ustalenia przyczyn śmierci pasażerów Tu-154 i ewentualnie wykluczyć, że doszło do eksplozji na pokładzie samolotu.

Kijowski i KOD inwigilowani

Działacz odpowiadał też na pytania Konrada Piaseckiego dotyczące bezpieczeństwa swojego oraz swojej organizacji. Jak podkreślał, od początku istnienia KOD, działacze są przygotowani na ewentualne działania służb wymierzone w ich kierunku.

Kijowski stwierdził, że liczy się też z możliwością aresztowania. – Znamy metody tych ludzi, którzy kierują służbami specjalnymi, którzy kierowali tymi służbami za czasów PiS, ale nie chce z tego robić wielkiej sprawy – dodał.

Jak dodał lider KOD, jest on pewny, że wokół jego osoby oraz działalności organizacji, ma miejsce duża aktywność służb specjalnych. – Mamy kontakty z ludźmi którzy pracują w służbach i wiele jest informacji, że jest wzmożone działań wokół KOD, natomiast z sygnałów codziennych, mamy całkowitą pewność, że nasze telefony są podsłuchiwane, mamy ewidentne przypadki, że ktoś nas próbuje skłócić, różnego rodzaju manipulacje – tłumaczył. – Jestem przekonany, że inwigilują mnie i Komitet Obrony Demokracji – dodał.

zm/Radio ZET 

Czytaj także