"Ostry konflikt i skandale". Kulisy dymisji szefa ABW

"Ostry konflikt i skandale". Kulisy dymisji szefa ABW

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Dymisja szefa ABW Piotra Pogonowskiego nie jest spowodowana względami osobistymi ani zdrowotnymi. Odszedł w atmosferze skandali i konfliktu z Mariuszem Kamińskim - informuje w środę Onet.

Jeszcze w 2015 roku Piotr Pogonowski uchodził za jednego z najbardziej zaufanych ludzi partii Jarosława Kaczyńskiego. Blisko współpracował też z Mariuszem Kamińskim, jednak ostatnie lata bardzo ich poróżniły.

Lista win byłego już szefa ABW jest długa - pisze Onet. Dotyczą one m. in. skandali z udziałem prezesa NIK Mariana Banasia i błędów popełnianych przy sprawdzaniu najważniejszych osób w państwie. Pogonowski miał zawieść też w kwestii nadzoru w najważniejszych instytucjach państwowych. "Serię kompromitacji ABW w tej materii rozpoczęła nominacja na komendanta głównego policji Zbigniewa Maja, wobec którego toczyło się postępowanie służb. Inną do dziś zagadkową historią była krótkotrwała nominacja na wiceministra spraw zagranicznych Roberta Greya, czy też bardzo głośna sprawa powołania szefowej Państwowego Instytutu Geologicznego, której mąż został skazany za szpiegostwo wobec Rosji" - czytamy.

W tle dymisji Pogonowskiego są także jego tajemnicze relacje z ludźmi zatrzymanymi ws. działalności karuzel VAT-owskich, czy afera z Marianem Banasiem w roli głównej. Obóz rządzący ma żal do byłego szefa ABW, że nie wykryto jego niepokojących powiązań z ludźmi krakowskiego półświatka i prowadzonym przez nich seksbiznesem w jego kamienicy.

"Na głowę szefa ABW posypały się gromy, gdy media opisały, że Pogonowski kilka lat temu przygotowywał opinie prawne dla firmy handlującej złomem, które miały pomóc spółce w jej zmaganiach z kontrolą skarbową.

Ponadto na jaw wyszło, że w 2015 r. zasiadał w radzie nadzorczej Agencji Monitoringu Wywłaszczeń, której prezesem był zatrzymany później Arkadiusz B. Formalnie Pogonowski został wykreślony z rady nadzorczej poznańskiej spółki dopiero wiosną 2016 r. już po objęciu funkcji szefa ABW" - relacjonuje portal.

Tajemnicą poliszynela miał być także trwający od miesięcy ostry konflikt Pogonowskiego z Mariuszem Kamińskim. Mowa w tym momencie o "niemal otwartej wojnie dwóch służb ABW i CBA".

Gdy zapadła decyzja o dymisji Pogonowskiego, Agencja pod jego kierownictwem zaczęła prowadzić do ujawniania kolejnych afer i nieprawidłowości w CBA. Chodzi m. in. o sprawę wyłudzeń dokonanych przez szeregową pracownicę Biura oraz przekazanie dziennikarzom nagrań z zeznanami Tomasza Kaczmarka ws. willi Kwasniewskich. – Oba te tematy były wcześniej przygotowane i rozprowadzone do wybranych mediów, by uderzyć przede wszystkim w Mariusza Kamińskiego – mówi źródło Onetu.

Jak donosi serwis, po zawirowaniach wokół Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego mają miejsce kolejne dymisje. Po odejściu Pogonowskiego w partii rządzącej podjęto decyzję o wymianie kilku wiceministrów lub urzędników wysokiego szczebla. To ma pomóc w odzyskaniu kontroli nad służbami.

Czytaj też:
Pilna kontrola NIK. Chodzi o koronawirus

Źródło: Onet.pl
Czytaj także