Czy niepokoją Pana ostatnie sondaże, w których prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego tak bardzo stracił na rzecz Rafała Trzaskowskiego reprezentującego Koalicję Obywatelską?
Marek Sawicki: Nie, nie niepokoją mnie.
Dlaczego?
Dlatego, że w mojej ocenie Rafał Trzaskowski wyskoczył, zabłysnął, ale zgaśnie. A Władysław Kosiniak-Kamysz ma solidną i konsekwentną kampanię. Więc poczekajmy, spokojnie, róbmy swoje. Nie ma powodu by się ani denerwować, ani napinać.
Są stawiane pytania o cel kampanii Władysława Kosiniaka-Kamysza. Według jednych lider PSL walczy o wygraną bądź drugą turę, wg innych – celem jest osiągnięcie po prostu najlepszego wyniku PSL w historii startów kandydatów ludowców w wyborach prezydenckich. Do tej pory było to 7 proc. Romana Bartoszcze w 1990 roku?
Celem tej kampanii jest wygrana Władysława Kosiniaka-Kamysza, a nie najlepszy wynik PSL.
Szanse na to są, delikatnie mówiąc, mizerne?
Spokojnie, mamy jeszcze kilka tygodni kampanii, zobaczymy co się będzie działo. Bez nerwów, bez niepotrzebnych ruchów. Jest drugi kandydat Platformy Obywatelskiej, zobaczymy, czy się zarejestruje. Na wszystko przyjdzie czas.
Kto byłby najbardziej wymarzonym kandydatem dla Władysława Kosiniaka-Kamysza w drugiej turze wyborów prezydenckich?
Znowu rozmawiamy o marzeniach, a to nie ma najmniejszego sensu. Przecież wiadomo, że w drugiej turze znajdzie się prezydent Andrzej Duda. Więc nie mówmy o marzeniach, ale realiach. A realnie patrząc, to kluczowe jest pytanie kto wejdzie do drugiej tury i zmierzy się w niej z Andrzejem Dudą. I jeśli będzie to Rafał Trzaskowski, to będzie to kandydat wymarzony dla Polskiej Zjednoczonej Prawicy.
Dlaczego wymarzony?
Bo wszystkie demony związane z ideologiami i kwestiami światopoglądowymi odżyją. Nie będzie przed drugą turą nic o gospodarce, bieżących problemach. I tego oni w Zjednoczonej Prawicy chcą. Do tego prowadzą. Dlatego pojawienie się Rafała Trzaskowskiego jest dla nich wybawieniem. Dlatego my liczymy na Włądysława Kosiniaka-Kamysza, który jest dla Andrzeja Dudy o wiele groźniejszym rywalem.
Czytaj też:
Bugaj: Trzaskowski to realista, nie będzie jak Grodzki
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.