Około godz. 7.00 polskiego czasu na Twitterze prezydenta USA pojawiła się informacja, że również testy przeprowadzone na nim i jego małżonce Melanii dały wynik pozytywny.
"Dzisiejszej nocy, Melania i ja uzyskaliśmy wynik pozytywny na COVID-19. Natychmiast rozpoczniemy proces kwarantanny i odzyskiwania zdrowia. RAZEM to przejdziemy!" – napisał Trump.
Życzenia powrotu do zdrowia złożył chorym prezydent Andrzej Duda, jak również ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher.
Na te doniesienia zareagował również Radosław Sikorski. Europoseł jednak nie wydaje się być zaniepokojony stanem zdrowia Donalda Trumpa. "Panie Prezydencie @realDonaldTrump, sugeruję aby nie próbował Pan leczyć się wybielaczem" – napisał Sikorski.
Zaskakująca wypowiedź Donalda Trumpa
Polityk w ten sposób nawiązał do głośnej wypowiedzi prezydenta USA, który kilka miesięcy temu stwierdził, że zaproponował, by osobom zakażonym koronawirusem wstrzykiwać do organizmu środki dezynfekujące.
W kwietniu jeden z urzędników Białego Domu przedstawił wyniki badań rządu USA, które wykazały, że koronawirus wydaje się słabnąć szybciej po ekspozycji na światło słoneczne i ciepło.
Badanie wykazało również, że wybielacz może zabić wirusa w ślinie lub płynach oddechowych w ciągu pięciu minut, a alkohol izopropylowy może to zrobić jeszcze szybciej.
– Znam środek dezynfekcyjny, który zabija koronawirusa w jedną minutę. Jest jakiś sposób, żeby zrobić z tym coś w rodzaju zastrzyku. (...) Widzę, jak dostaje się do płuc i robi tam świetną robotę. Byłoby interesujące, żeby to sprawdzić – powiedział kilka miesięcy temu Donald Trump.
Czytaj też:
Korwin-Mikke o pandemii: Per saldo działania rządu spowodowały większą śmiertelnośćCzytaj też:
Mosbacher tłumaczyła się z krytycznych słów o Polsce. "Emocjonalna rozmowa"