Według nieoficjalnych informacji, nowym kandydatem PiS na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich ma być wielkopolski poseł Bartłomiej Wróblewski.
Nieoczekiwanie senator PSL Jan Filip Libicki zadeklarował w mediach społecznościowych, że skłania się ku głosowaniu na niego. "Informuję że skłaniam się do poparcia posła Wróblewskiego. Myślę że dla wszystkich którzy mnie znają nie jest to specjalne zaskoczenie. Pozdrawiam" – napisał polityk.
Libicki o zaletach Wróblewskiego
Dziś w Poranku Siódma9 Jan Filip Libicki stwierdził, że "na razie jest 2 do 1 na rzecz Bartłomieja Wróblewskiego".
– Mogę powiedzieć, bo jestem już po jakiejś rozmowie, że na razie jest 2 do 1 na rzecz Bartłomieja Wróblewskiego. Doceniam, że głosował przeciwko „Piątce dla zwierząt”, chociaż był już wtedy brany pod uwagę jako kandydat na RPO. Za plus widzę też wyeliminowanie przesłanki eugenicznej do aborcji. Jako minus postrzegam, że używał swojej wiedzy prawniczej do uzasadniania ataku Jarosława Kaczyńskiego na Trybunał Konstytucyjny. Podaję te przykłady po to, by zilustrować, przed jakim dylematem stoję” – mówił senator PSL-Koalicji Polskiej.
– Tu jest kilka kwestii. Muszę rozważyć, czy zostanie przez pana Bartłomieja Wróblewskiego Rzecznikiem Praw Obywatelskich to zawłaszczenie kolejnej instytucji przez PiS. Jeśli uznam, że Bartłomiej Wróblewski robiłby w RPO to, co Julia Przyłębska w Trybunale Konstytucyjnym, to wtedy głosowałbym przeciwko. Jeśli z kolei stwierdzę, że Wróblewski byłby w stanie zdobyć się na niezależność od PiS-u i bronić wartości, które mi są drogie i których broniłem w polityce, jak np. ochrona życia, to mógłbym za nim głosować – tłumaczył.
Libicki: Biorę pod uwagę zostanie senatorem niezależnym
Libicki podkreślił jednocześnie, że jest wdzięczny PSL za to, że podał mu rękę w 2018 roku.
– Przez trzy lata czułem się tu bardzo komfortowo i jest to moja wymarzona partia. Gdybym głosował na posła Wróblewskiego, to stawiałbym PSL przed wielkim problemem politycznym i nie chciałbym go PSL-owi robić. Jeśli rozważam głosowanie na posła Wróblewskiego, to dlatego, że łączy nas ochrona życia. Musiałbym jakoś z tego pata wyjść. Jakimś wyjściem byłoby po raz kolejny zostanie senatorem niezależnym. Ani tego nie planuję, ani nie mówię, że to zrobię, ale gdyby doszło do sytuacji, że usiądziemy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w cztery oczy i powiem, że będę głosować na Wróblewskiego, to jest to wyjście, które biorę pod uwagę – stwierdził.
Czytaj też:
Staroń nie wyklucza poparcia kandydata PiS na RPOCzytaj też:
Nowacka o kandydacie PiS na RPO: Wróblewski to fanatykCzytaj też:
"Wydawało mi się, że niewiele może mnie zaskoczyć..." Rudzińska-Bluszcz wydała oświadczenie