W rozmowie z Michałem Kolanką z "Rzeczpospolitej" wicemarszałek Senatu z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego Michał Kamiński komentował sytuację w Zjednoczonej Prawicy. Przypomnijmy, że w najbliższych dniach planowane jest spotkanie jej liderów: Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina. Liderzy koalicji rządzącej mają rozmawiać m.in. o Funduszu Odbudowy, który pozostaje kością niezgony. Przypomnijmy, że zdecydowany sprzeciw wobec wynegocjowanych w Brukseli rozwiązań wyraża od samego początku Solidarna Polska. Formacja Ziobry zapowiada, że nie poprze ratyfikacji dokumentu w sejmowym głosowaniu.
Czytaj też:
"Na tym tle pojawiły się rozdźwięki między nami a PiS". Ziobro wskazuje winnego
"Musi dojść do przesilenia"
– W ciągu najbliższych miesięcy - w polskiej polityce - musi dojść do przesilenia – podkreślił Michał Kamiński. Senator zwrócił uwagę, że formuła Zjednoczonej Prawicy, która obowiązywała do niedawna – dzisiaj już nie obowiązuje.
– Jak mówił mi w rozmowie jeden z najważniejszych polityków rządzącej formacji: "My dzisiaj, wiemy co wrzucamy do Sejmu, ale nie wiemy co z Sejmu wychodzi”. W tej sytuacji rząd nie jest w stanie rządzić, bo nikt nie jest w stanie rządzić, kiedy nie jest przekonany jaką ma większość w Sejmie i do czego ma tę większość – mówił polityk.
"Następne wybory nie powinny się odbyć pod rządami PiS-u"
Kamiński wskazywał na brak porozumienia polityków obozu rządzącego wobec ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Zwrócił też uwagę na kolejny problem, jaki pojawił się w obozie rządzącym w ostatnim czasie, czyli OFE.
– Od Konfederacji po partię Razem, wiemy jedno – następne wybory nie powinny się odbyć pod rządami PiS-u – podkreślił wicemarszałek Senatu.
Czytaj też:
"Panowie, źle się bawicie"Czytaj też:
"Wroga ma pan u siebie". Czarzasty do premiera: On ma pana w tyłku