Wszystko wskazuje na to, że czeka nas powrót Donalda Tuska do polskiej polityki. Jakie miejsce w strukturach PO zajmie były premier?
– Chodzi i zaskoczenie opinii publicznej. Donald Tusk ma zostać twarzą projektu i jego mentorem, Borys Budka zajmie się strukturami i bieżącym zarządzaniem partią, a Rafał Trzaskowski zostanie oficjalnym kandydatem na premiera – mówi informator portalu wPolityce.pl
Rozmówcy serwisu dodają, że triumwirat oczywiście od początku będzie konstrukcją kruchą, bo narażoną na starcie ambicji Tuska i Trzaskowskiego: – Ale na dzisiaj uznano, że warto to ryzyko podjąć, daje szansę na złapanie oddechu i oddala ryzyko zdominowania opozycji przez formację Hołowni.
Budka zrezygnuje? Jest komentarz Trzaskowskiego
Poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras był w poniedziałek gościem Marcina Fijołka w programie "Graffiti" na antenie Polsat News. W rozmowie pojawił się wątek powrotu Tuska do polityki krajowej. Czy ten serial będzie miał finał w tym tygodniu? – Nie wiem, czy w tym tygodniu jest finał. Nie znam planów Donalda Tuska – przyznał.
Sławomir Nitras dodał jednak, że przyjmuje do wiadomości zmianę postawy Borysa Budki, która jest zaskoczeniem. – Wydaje mi się, że nosi się on z zamiarem rezygnacji (z funkcji szefa partii - red.). To na nowo otwiera sytuację w formacji – powiedział polityk.
Do tych doniesień odniósł się Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. – Jeżeli rzeczywiście potwierdzą się te doniesienia, że Borys Budka ewentualnie nosi się z zamiarem rezygnacji ze swojej funkcji, to wtedy oczywiście będziemy mieli do czynienia z zupełnie nową rzeczywistością. Wtedy oczekuję, że będziemy mieli również jasne deklaracje co do aspiracji Donalda Tuska i moich. Ale na razie poczekajmy na fakty, bo w tej chwili mamy do czynienia z doniesieniami medialnymi, z których duża część nie ma nic wspólnego z rzeczywistością – mówił polityk na konferencji prasowej.
Czytaj też:
Wystartował ruch Wspólna Polska. Trzaskowski: Musimy być razemCzytaj też:
Prof. Dudek o ministrze edukacji: Ekstremalny, nawet jak na realia PiS-owskie