Precedensowy wyrok SN. Morawiecki: Ta decyzja wtedy była słuszna

Precedensowy wyrok SN. Morawiecki: Ta decyzja wtedy była słuszna

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Decyzję o zakazie zgromadzeń wprowadzaliśmy w oparciu o podstawę prawną jaką była ustawa o zagrożeniu epidemicznym; decyzję podejmowaliśmy w najlepszej wierze ograniczenia strat dla zdrowia i życia naszych obywateli -podkreślił we wtorek premier Mateusz Morawiecki komentując decyzję Sądu Najwyższego.

24 października ub. roku dwóch obywateli brało udział w manifestacji pod biurem poselskim. Sąd ukarał ich 500-złotowymi grzywnami za udział w tym zgromadzeniu, za brak maseczek oraz także za wykrzykiwanie wulgarnych haseł. Wyrok wydano w trybie nakazowym (bez rozprawy).

Sąd Najwyższy ocenił, że zakaz zgromadzeń w pandemii z 2020 r. wprowadzony został bez należytej podstawy prawnej, w drodze rozporządzenia, zamiast ustawy. Tym samym SN uwzględnił kasację RPO i uniewinnił dwóch mężczyzn ukaranych grzywną za udział w zgromadzeniu.

Morawiecki pytany we wtorek o komentarz do decyzji SN zapewnił, że rząd wówczas podejmował "decyzję w oparciu o najlepszą wówczas dla nas dostępną podstawę prawną jaką była ustawa o zagrożeniu epidemicznym, wdrożona w 2008 r.".

– Sądzę, że podejmowaliśmy decyzję nie tylko w najlepszej wierze, najlepszej woli ograniczenia strat dla zdrowia publicznego, życia naszych obywateli, które wtedy groziło i ta decyzja wtedy była słuszna – dodał szef rządu.

Precedensowy wyrok

W ocenie SN wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 października ub.r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, przepis zakazujący organizowania zgromadzeń "został wydany z przekroczeniem delegacji ustawowej".

Już wcześniej SN wielokrotnie uchylał po kasacjach Rzecznika wyroki sądów wymierzające kary za złamanie zakazu przemieszczania się w pandemii. Niektóre z rozstrzygnięć dotyczyły także łamania nakazu zasłaniania nosa i ust. Natomiast w kasacji uwzględnionej ostatnio SN odniósł się do zakazu zgromadzeń.

Czytaj też:
Szef klubu PiS w Senacie rezygnuje. W tle "walka z nepotyzmem"






Czytaj też:
Sejmowa komisja zdecydowała ws. kandydatury Wiącka na RPO

Źródło: PAP
Czytaj także