W czwartek, gdy liderzy partyjni toczyli jeszcze rozmowy na tema rozwiązania kryzysu sejmowego, Senat bez poprawek przyjął budżet. Teraz ustawa czeka już tylko na podpis Andrzeja Dudy. – Prezydent, podpisując budżet, sankcjonuje przestępstwo. Jeśli to zrobi, w przyszłości stanie przed Trybunałem Stanu. I nie tylko on – stwierdził w rozmowie z „Rz” Schetyna.
Na pytanie, kogo jeszcze PO chciałaby postawić przed TS, Schetyna wymienił premier Beatę Szydło i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. – PiS nie może wszystkiego. Polska jest demokratycznym krajem. Platforma nie pozwoli, żeby prezes Kaczyński na nowo definiował demokrację – oświadczył.
Schetyna odniósł się także do wniosku Nowoczesnej o skierowaniu ustawy budżetowej do Trybunału Konstytucyjnego. – Trybunał przestaje dzisiaj być instytucją wiarygodną. Lepszym pomysłem jest wniosek do Najwyższej Izby Kontroli i Sądu Najwyższego. Nie zostawimy tak tego – zapowiedział polityk.