– W kwestii obowiązkowych szczepień dla pracowników medycznych byliśmy jednogłośni – mówi nieoficjalnie Radiu ZET jeden z członków Rady Medycznej przy premierze, po dzisiejszym spotkaniu z rządem. Decyzja w tej sprawie miała zapaść jednogłośnie.
Nie tylko medycy?
Z nieoficjalnych informacji rozgłośni wynika, że medycy, to nie jedyna grupa zawodowa, która może zostać objęta obowiązkowym szczepieniem przeciwko COVID-19. W rozważaniach rządu pojawiają się także nauczyciele, ale nie wykluczone, że grup zawodowych przymuszanych do szczepień będzie więcej. Jak mówi Radiu ZET jeden z członków Rady Medycznej, "na razie nie określono", o jakie jeszcze zawody chodzi.
Mateusz Morawiecki pytany dziś przez dziennikarzy o możliwe obostrzenia dla osób niezaszczepionych mówił, że ''nasze procedury będą kompatybilne z tym, co wprowadza się w Europie Zachodniej''.
Segregacja sanitarna
Temat wprowadzenia ograniczeń dla osób niezaszczepionych stał się w ostatnich dniach szczególnie głośny po słowach wicepremiera Jarosława Gowina, który zdecydowanie opowiedział się za wprowadzeniem rozwiązań na wzór francuski.
– Jestem kategorycznym zwolennikiem rozwiązań francuskich – stwierdził na antenie Polsat News. – Osoby, które nie szczepią się, zagrażają milionom Polaków i polskim przedsiębiorstwom. Natomiast nie mogę zapewnić, że za np. dwa miesiące, wejście do restauracji, kin i teatrów będzie tylko dla zaszczepionych, gdyż taka decyzja musiałby być podjęta przez cały obóz rządzący – dodał.
Propozycja Gowina kontrował wicerzecznik PiS. Radosław Fogiel stwierdził w niedzielę, że "nie ma jeszcze żadnych decyzji, takich, o których mówił pan premier Gowin".
Czytaj też:
Nie tylko bardziej zakaźny. "Mamy nowe dowody" ws. wariantu DeltaCzytaj też:
Niepokojące wyniki badań nt. szczepionki Johnson & JohnsonCzytaj też:
Połowa kraju w reżimie lockdownu. Delta rozprzestrzenia się błyskawicznie