– Jako prezydent RP zachęcam państwa do tego, żeby dzieci zaszczepić, ale chcę także, żeby państwo mieli zapewnione prawo do podjęcia tej decyzji - odpowiedzialnie, jako rodzice – oświadczył Duda.
Zapewnił, że szczepienie jest skutecznym zabezpieczeniem przed ciężkim przebiegiem COVID-19.
Prezydent podkreślił, że były obawy o to, czy rok szkolny rozpocznie się 1 września stacjonarnie.
– To jest szczególnie trudny czas, dlatego tak ważne jest to, że możemy się spotkać, bo przez te 1,5 roku doznaliśmy czegoś, czego nikt z nas nie przewidywał. Dzieci, młodzież nie mogły chodzić do szkoły - nauka była zdalna, w jednych (szkołach-PAP) funkcjonowała lepiej, w drugich gorzej – zaznaczył.
– W wielu przypadkach nauka zdalna to nie było to, co wystarczyło dzieciom i młodzieży, żeby można było powiedzieć, że normalnie się rozwijają – ocenił Duda.
Prezydent przypomniał, że w poniedziałek odbyła się Rada Gabinetowa poświęcona organizacji roku szkolnego.
– Z wielką radością usłyszałem od pana premiera, że nie przewiduje lockdownu szkolnego, że wszystko wskazuje na to, iż w wyniku postępującego programu szczepień nie będzie takiej potrzeby – relacjonował Andrzej Duda.
Prezydent przeciw obowiązkowym szczepieniom
Podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Duda stwierdził, że jest przeciwnikiem obowiązkowych szczepień.
– Cały czas pojawiają się informacje, że mogłoby dojść do obowiązkowych szczepień. Przede wszystkim rodzice boją się, że dzieci będą musiały być wszystkie obowiązkowo szczepione. Chcę premierowi i państwu powiedzieć jedno – zaczął Andrzej Duda i oświadczył: "Otóż jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia".
Czytaj też:
Stan wyjątkowy. Prezydent Duda zdecydowałCzytaj też:
Prezydent Duda: Niech nikt nie śmie nas o nic oskarżać