Według danych ministerstwa zdrowia liczba dziennych zakażeń w ciągu ostatniej doby wyniosła 1994. Zmarło 12 osób. Od początku epidemii zainfekowanych oficjalnie było 526 242, a zmarło 4066 osób.
Obecne wskaźniki zachorowań przekroczyły już dotychczasowe rekordy – w grudniu ubiegłego roku odnotowano dzienną liczbę infekcji na poziomie 1975.
Nie można ufać oficjalnym statystykom
Dane oficjalne odzwierciedlają dynamikę epidemii, jednak nie jej realną skalę, wynika z rozmów z medykami, które publikują media niezależne. Zdaniem lekarzy oficjalne statystyki są istotnie zaniżane, zarówno w przypadku liczby infekcji, jak i liczby zgonów. Od początku epidemii koronawirusa na dziewięciomilionowej Białorusi największą podaną dzienną liczbą zgonów było 13.
"W ciągu dwóch tygodni września miałam więcej pacjentów niż w przez cały styczeń, a to jeszcze nie listopad, nie szczytowa faza" – powiedziała anonimowo lekarka, cytowana przez Naszą Niwę 17 września. Wskazała również, że wśród pacjentów jest dużo młodych ludzi.
Władze tradycyjnie zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą, a białoruski system ochrony zdrowia jest przygotowany na skalę epidemii, chociaż w kraju nie wprowadzano dotąd kwarantanny, a ograniczenia koronowirusowe są nieznaczne. Wymagane jest noszenie masek w sklepach i urzędach oraz innych miejscach, gdzie gromadzą się ludzie, jednak zasada ta nie zawsze jest przestrzegana.
Przeciążenie służby zdrowia
Media niezależne alarmują, że sytuacja jest poważna. W przychodniach są ogromne kolejki, odwołano wizyty profilaktyczne. Również lekarze w szpitalach mówią o dużym obciążeniu, a także o przekierowywaniu personelu do pracy z pacjentami z Covidem. Z relacji wynika, że zwiększył się czas oczekiwania na pogotowie ratunkowe, a przed szpitalami karetki czekają w długich kolejkach.
Białoruś ma stosunkowo niski poziom wyszczepienia społeczeństwa przeciwko koronawirusowi. Z piątkowego komunikatu ministerstwa zdrowia wynika, że jedną dawkę szczepionki przyjęło ponad 1,97 mln osób, a z nich – 1,6 mln przeszło pełny kurs szczepienia (ok. 17 proc.). Na Białorusi dostępne są preparaty Sputnik V (rosyjski lub produkowany na Białorusi) oraz chińskie szczepionki.
Czytaj też:
USA: Trzecia dawka szczepionki dla określonych grup coraz bliżejCzytaj też:
Rzecznik MZ zapowiada wzrost zakażeń. "Będziemy szli w górę"Czytaj też:
Ruszają zapisy na szczepienia trzecią dawką