Wiceszef resortu sprawiedliwości stwierdził, że po dwukrotnym niestawieniu się na przesłuchanie, prokuratura byłaby zmuszona wnioskować o tymczasowy areszt wobec każdego obywatela Polski.
– Tutaj widzimy bardzo lekceważący stosunek do prawa w sytuacji bardzo poważnych watpliwości i zarzutów dotyczących gigantycznej operacji finansowej. Nie w jakiejś zwykłej prostej sprawie, tylko skomplikowanej sprawie gospodarczej, gdzie mamy zarzuty prokuratora dotyczące możliwych nieprawidłowości o wielkiej skali finansowej – dodał Kaleta.
Wniosek o areszt
Prokuratura Regionalna w Lublinie wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mecenasa Romana Giertycha.s Słynny mecenas "od roku nie stawia się na wezwania prokuratury".
Jeżeli sąd wyda zgodę, umożliwi to poszukiwanie Romana Giertycha listem gończym. Rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński już wcześniej podkreślał, że takie rozwiązanie może okazać konieczne, gdyż nawet najbliżsi mecenasa deklarują, że nie znają jego miejsca przebywania podejrzanego.– Okoliczności wskazują zaś, że Roman G. celowo ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, wiedząc o kierowanych do niego wezwaniach i nowych zarzutach prokuratury – dodawał.
Odpowiedź Giertycha
"Tak jak powiedziałem w zeszłym tygodniu ze spokojem oczekuję na wynik kolejnych prób aresztowania mnie. Czymś muszą przykrywać drożyznę, zapaść w ochronie zdrowia itd. Ich działania nie wpłyną w żaden sposób na złożenie w tym tygodniu wniosku do Hagi" – napisał Roman Giertych na Twitterze.
Giertych dodaje, że ma zamiar bronić swojego imienia i podkreśla, że zarzuty "zostały już ocenione" przez sąd.
"Przypominam też wszystkim mediom, że podawanie informacji o zarzutach pana Ziobry i spółki przeciwko mnie bez informacji, że zarzuty te zostały już ocenione przez sądy (w 30 orzeczeniach!) nieuchronnie kończyć się będzie w sądzie. Będę bronił swojego dobrego imienia" – napisał na Twitterze.
Czytaj też:
Giertych zostanie aresztowany? Mecenas odpowiada prokuraturzeCzytaj też:
Giertych: Odczepcie się od Kraśki