Były szef niemieckiego rządu w rozmowie z podcastem "Die Agenda" wziął w obronę ostatnie działania Kremla i mocno skrytykował Kijów.
– Mam wielką nadzieję, że w końcu naprawdę skończy się to wywijanie szablą na Ukrainie – powiedział Schroeder. – Bo to, co do mnie dochodzi, w tym oskarżenia pod adresem Niemiec z powodu rozsądnej odmowy dostaw broni, to jest szczyt wszystkiego – dodał polityk cytowany przez "Deutsche Welle".
Przyjaciel Władimira Putina uderzył również w szefową niemieckiej dyplomacji Annalenę Baerbock. Jej wizytę w Kijowie przed udaniem się do Moskwy Schroeder nazwał "małą prowokacją".
– Byłem zdziwiony, że ktoś odwiedza Rosję, a wcześniej jest w Kijowie. No cóż, myślę, że Rosjanie to zaakceptowali – stwierdził. – I mam nadzieję, że ten model nie powtórzy się w przypadku wizyty w Chinach – dodał.
Poprzednik Angeli Merkel uznał, że rozmieszczenie rosyjskich wojsk u granic Ukrainy jest uzasadnione. Jego zdaniem Putin został sprowokowany przez NATO do takiego ruchu. Schroeder stwierdził, że jest to uzasadniona reakcja na manewry Sojuszu Północnoatlantyckiego w Polsce i krajach bałtyckich. – Ma to wpływ na myślenie i analizy zagrożeń w samej Rosji – stwierdził.
Kanclerz Niemiec na czele Nord Stream 2
Gerhard Schröder w latach 1998-2005 sprawował urząd kanclerza Republiki Federalnej Niemiec. Był również szefem partii socjaldemokratycznej, z której wywodzi się Olaf Scholz.
Od wielu lat łączy go przyjaźń z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Od 2017 roku stoi na czele rady dyrektorów rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft. Pełni również kierownicze funkcje w projektach gazociągów Nord Stream i Nord Stream 2, oraz jest przewodniczącym komitetu akcjonariuszy spółki Nord Stream 2.
Czytaj też:
NATO: Jesteśmy gotowi na konflikt zbrojny między Rosją a UkrainąCzytaj też:
Gazprom: Europejskie magazyny gazu są prawie pusteCzytaj też:
Ławrow komentuje odpowiedź USA na rosyjskie żądania. "Brak pozytywnej reakcji"