Wicepremier zapewnia, że w tym momencie Polska posiada zapasy gazu wystarczające, żeby spokojnie na okres zimowy wystarczyły.
– Musimy przyspieszyć odtworzenie zapasów w ciągu lata, ale też jak najszybciej ukończyć gazociąg Baltic Pipe, bo to daje już wtedy bezpieczeństwo energetyczne, on jest planowany na jesień – stwierdził Henryk Kowalczyk w rozmowie z radiową Trójką.
Kowalczyk: Byliśmy przygotowani
Polityk podkreśla, że polski rząd zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji, aczkolwiek do końca liczył, że "Putin się opamięta". – Niestety nie ma tego opamiętania, polski rząd jest przygotowany w wielu warunkach. Przede wszystkim obronnie, tu możemy czuć się bezpiecznie. Również dzięki temu, że NATO jest gotowe wdrożyć ar. 5, kiedy jakikolwiek sojusznik został narażony, to jest w stanie pomagać – ocenia.
Wicepremier zapewnia, że Polska jst przygotowana na przyjęcie fali uchodźców z Ukrainy. – Mamy wiele zadań, jedno to są działania dyplomatyczne, uczestnictwo właściwie liderowanie w społeczności międzynarodowej we wprowadzeniu sankcji przeciwko Rosji, bo te powinny być natychmiastowe i jak najdalej idące – dodaje.
Atak na Ukrainę
W wystąpieniu około godz. 04:00 w nocy czasu warszawskiego Władimir Putin powiedział, że wydał rozkaz "operacji militarnej", która ma na celu "ochronę ludności". Jak stwierdził, Federacja Rosyjska nie zamierza okupować Ukrainy, ale chce "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować" swojego zachodniego sąsiada.
Jednocześnie rosyjski przywódca wezwał ukraińskich żołnierzy do natychmiastowego złożenia broni. – Ci, którzy będą próbowali nam przeszkodzić, spotkają się z odpowiedzią militarną, która doprowadzi do konsekwencji, z jakimi się nie spotkaliście. Jesteśmy gotowi na wszystko – powiedział.
Czytaj też:
"Będę czynił wszystko". Prezydent Duda: Stoimy przy UkrainieCzytaj też:
Prezydent Ukrainy: Zerwaliśmy stosunki dyplomatyczne z Rosją