"Rosyjskie oskarżenia, że Ukraina zamierza użyć broni chemicznej i biologicznej, trwają. Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na poparcie tych oskarżeń. Rosja może planować użycie broni chemicznej lub biologicznej w ramach operacji pod fałszywą flagą" – informuje brytyjskie MON.
Działania pod obcą banderą mają sprawiać wrażenie, że zostały przeprowadzone przez tych, których mają zdyskredytować. Chodzi o wprowadzenie w błąd i stworzenia wrażenia, że dana grupa, naród, państwo itp. jest za coś odpowiedzialna.
Co planują Rosjanie?
Wywiad Wielkiej Brytanii uważa, że taka operacja mogłaby przybrać formę "sfingowanego ataku, upozorowanego «odkrycia» środków lub amunicji albo sfabrykowanych dowodów na rzekome ukraińskie plany użycia takiej broni". "Atakowi pod fałszywą flagą niemal na pewno towarzyszyłaby szeroko zakrojona dezinformacja, by utrudnić przypisanie winy" – podkreślono w komunikacie.
Zdaniem brytyjskich służb Rosja prawdopodobnie zamierzała wykorzystać operacje pod fałszywą flagą, aby uzasadnić swoją początkową inwazję na Ukrainę w dniu 24 lutego.
Wojna Putina. Ukraina broni się 20. dzień
Prezydent Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.
Wojna wywołała exodus Ukraińców. Ponad 3 mln wyjechało za granicę, z czego 1,8 mln do Polski.
Czytaj też:
Rosyjski generał przyznaje, że wojna na Ukrainie nie idzie zgodnie z planemCzytaj też:
Rosja zakazuje eksportu zboża do krajów byłego ZSRR