– Zwróciliśmy się do sędziego płk. Raczkowskiego – jako prezesa Sądu Garnizonowego w Warszawie, aby do 5 maja ustosunkował się do artykułów opublikowanych na łamach "Do Rzeczy" – mówi nam Sebastian Kaleta, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości.
Kilka dyskusyjnych zdarzeń z zawrotnej kariery wiceprzewodniczącego KRS, który przeszedł długą drogę od piekarza do prezesa wojskowego sądu, ujawnił w najnowszym wydaniu tygodnika "Do Rzeczy" Wojciech Wybranowski.
W poniedziałek, zaraz po naszej publikacji, Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego poparło kandydaturę Raczkowskiego na sędziego w Izbie Wojskowej SN. W 2015 roku żona pułkownika, Joanna Raczkowska, została wybrana przez KRS jako kandydatka na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów – spośród 94 kandydatów. Przeciw tej kandydaturze opowiedziało się Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów okręgu Sądu Warszawskiego.
Czytaj też:
Nieznana twarz Temidy