PROSTO ZYGZAKIEM II Jak naprawdę mają się finanse publiczne Polski?
Czy Polska aż tak bardzo cierpi na brak pieniędzy i tak potężnie jest zadłużona, że z obawy przed przekroczeniem konstytucyjnego limitu zadłużenia i możliwą za jakiś czas odmową finansowania naszego długu publicznego przez „rynki finansowe” – po wyprowadzeniu poza budżet państwa finansowania (rzecz jasna, na kredyt) najpierw „tarczy antycovidowych” – teraz wyprowadzać musi finansowanie (rzecz jasna, także na kredyt) pomocy dla uchodźców z Ukrainy (do Funduszu Pomocy) i rozbudowę polskiej armii przewidzianą przez Ustawę o obronie Ojczyzny (do Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych)?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.