W środę o godz. 10.30 zbierze się sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Na ten termin zaplanowano procedowanie dwóch projektów: "przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw" oraz "poselskiego projektu ustawy o ochronie niezawisłości sędziowskiej i szczególnych zasadach odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej sędziów". Projekt poselski przygotowało Prawo i Sprawiedliwość.
Ast: Jesteśmy gotowi na przyjęcie prezydenckiej propozycji
– Projekt prezydencki to jest projekt wiodący. On został zgłoszony jako pierwszy. W zdecydowany sposób zmierza do realizacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, czyli likwidacji Izby Dyscyplinarnej i zastąpienia tejże izby Izbą Odpowiedzialności Zawodowej – powiedział przewodniczący komisji sprawiedliwości poseł Marek Ast po posiedzeniu klubu PiS.
Jak dodał, posłowie PiS są gotowi na przyjęcie projektu prezydenta: – Jesteśmy gotowi na przyjęcie prezydenckiej propozycji. Stąd będę na komisji proponował, aby projekt prezydencki był projektem wiodący.
Jednocześnie polityk zaznaczył, że projekt prezydencki nie jest pozbawiony wad i nie wykluczył poprawek.
Co z projektem Solidarnej Polski?
Ast odniósł się też do propozycji partii ministra sprawiedliwości. Choć projekt nie został odrzucony w pierwszym czytaniu, to nie wiadomo, kiedy zajmie się nim sejmowa komisja. – Ten projekt zakłada kompleksową reformę. To jest de facto nowa ustawa o SN i ten projekt jest elementem szerszej reformy, którą zapowiadał minister Zbigniew Ziobro, bo w przygotowaniu jest też projekt ustawy o ustroju sądów powszechnych. Trudno więc oddzielnie, w oderwaniu od tamtego projektu rozpatrywać projekt reformujący SN. Dlatego odkładamy to na dalszy plan – powiedział poseł w rozmowie z dziennikarzami.
Przypomnijmy, że warunkiem KE do uruchomienia Polsce środków z Funduszu Odbudowy jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Czytaj też:
"Tak ostro jeszcze nie było". Spór o Izbę Dyscyplinarną