W obliczu tragedii polski biznes wraz z zaprzyjaźnionymi firmami zjednoczył swoje siły i stając na wysokości zadania, zadbał o potrzebujących w najlepszy, możliwy do szybkiego zrealizowania sposób. Z inicjatywny członków Corporate Connections PL do której dołączyli przedstawiciele stowarzyszeń biznesowych tj. Pracodawcy PR, BNI Polska, Polska Rada Biznesu, Konfederacja Lewiatan, Związek Pracodawców Business Centre Club, Polsko-Ukraińska Izba Gospodarcza powstała największa akcja pomocowa aktywnie i elastycznie reagująca na zwiększające się z godziny na godzinę potrzeby napływających Ukraińców. Za pośrednictwem komunikatora WhatApp szefowie firm zgłaszali zapotrzebowania a inni je natychmiast realizowali. Nie patrząc na koszty wykorzystali zasoby i możliwości kierowanych przez siebie firm.
Przekazana pomoc rzeczowa i usługowa przekroczyła już dawno ponad 200 mln zł. Z kolei zbiórki finansowe prowadzone we współpracy z portalem siepomaga.pl przekroczyły ponad 50 mln zł.
– Od samego początku firmy angażują własne zasoby – udostępniając środki finansowe, towary, budynki, usługi, kadry. Na dłuższą metę takie działanie nie jest możliwe – firmy nie będą w stanie utrzymać tej pomocy na takim poziomie zaangażowania ludzi, środków i usług. Dlatego niezbędne byłoby systemowe i zorganizowane na poziomie państwa podejście do tej kwestii – mówi Rafał Baniak prezes zarządu Pracodawców RP, który był jednym z inicjatorów uruchomienia akcji pomocowej polskiego biznesu. Do akcji włączyły się też firmy zagraniczne. – Sygnalizowane przez biznes i NGO-sy potrzeby powoli, ale jednak, znajdują odbicie w projektowanych przepisach, jak chociażby w opublikowanym ostatnio projekcie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (dot. tzw. centralnej ewidencji uchodźców). Pozwoli on efektywniej łączyć pracodawców z poszukującymi pracy obywatelami Ukrainy, którzy zmuszeni byli opuścić swój kraj w związku z rosyjską agresją – ocenia prezes Baniak.
Nie sposób jest zebrać i opisać wszystkie akcje pomocowe, które toczą się od początku wojny. Poniżej tylko kilka z nich, na przykładzie firm tj. InPost, Kazar, Smyk, Fibran i Philip Morris, Adamed i Aflofarm.
Setki ton pomocy humanitarnej dla Ukrainy od InPost
– Bezprecedensowa agresja i najazd Rosji na Ukrainę to wojna, która dzieje się teraz. Na granicy Unii Europejskiej, nieco ponad 300 km stąd, coś, co wydawało się niemożliwe w XXI wieku, stało się faktem. Za tą granicą też są przedsiębiorcy, którzy podobnie jak my dzisiaj prowadzili jeszcze kilka miesięcy temu rozmowy o przyszłości gospodarki, a dzisiaj ich właściciele, kierownicy i pracownicy walczą z bronią w ręku za swój kraj. Dlatego mamy moralny obowiązek reagować. Natychmiast, solidarnie i konsekwentnie. I musimy te deklaracje i słowne zobowiązania wypełniać czynami – Rafał Brzoska, CEO InPost.
Zarządzany przez Rafała Brzoskę InPost od pierwszego dnia wojny przekierował do transportu z pomocą humanitarną setki ciężarówek i delegował tysiące pracowników. Do teraz flota firmy przewiozła ponad 6000 ton pomocy, o ekwiwalencie usługi ponad 15 mln złotych, z czego setki transportów dowieziono bezpośrednio do ukraińskich miast. InPost współpracuje m.in. z największymi polskimi miastami, Agencją Rezerw Strategicznych, PCK oraz Caritas Polska.
InPost zaangażował się także w organizację i logistykę transportów z pomocą humanitarną – Konwoje Polskich Serc. To inicjatywa Rafała Brzoski i jego żony Omeny Mensah, założycielki Omenaa Foundation. Pierwszy z konwojów złożony z pięciu TIR-ów, pojechał bezpośrednio do Równego, gdzie znajduje się Szpital Dziecięcy, który pilnie potrzebował jedzenia, kosmetyków dla dzieci, pieluch, środków sanitarnych i leków. W 5 tirach zmieściły się artykuły o wadze 100 ton. Do placówki w ramach konwoju trafiła także w pełni wyposażona karetka, przekazana Omenaa Foundation przez Grupę Falck, lidera transportu medycznego w Polsce.
Drugi z konwojów zainicjowanych przez małżeństwo, dowiózł wsparcie w głąb Ukrainy, do Charkowa, gdzie z racji odległości i niebezpieczeństw rzadko wysyłano pomoc humanitarną dla ludności cywilnej. 34 wagony (blisko 1000 palet) dowiozły mieszkańcom Charkowa i okolic pół tysiąca ton materiałów pomocowych, m.in. żywność – konserwy, mąkę, ryż, kaszę, mleko; lekarstwa, a także śpiwory i koce. Zakup produktów został sfinansowany przez Omenę Mensah i Rafała Brzoskę i jest największym ufundowanym w 100% z prywatnych środków konwojem z Polski. Dzięki zaangażowaniu polskich przedsiębiorców, do których zwrócił się Rafał Brzoska, wiele produktów udało się zakupić z upustami lub wręcz po koszcie wytworzenia, niektóre firmy wręcz dokładały do konwoju swoje dary – stąd nazwa inicjatywy: Konwój Polskich Serc.
– Pociąg z pół tysiącem pomocy humanitarnej zorganizowaliśmy w zaledwie 3 tygodnie. Wierzę, że jako polski biznes nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i gorąco apelujemy o jeszcze większe zaangażowanie: Ukraińcy dziś walczą też za nas, nasze rodziny i nasze biznesy, nie bądźmy obojętni! – apeluje Brzoska.
Pozostałe zorganizowane dotąd przez firmę wsparcie systemowe:
- InPost został partnerem zbiórki WoshWosh „Otwarte serca – otwarte szafy”. Celem akcji było zebranie obuwia i odzieży dla potrzebujących osób z Ukrainy. InPost jako partner akcji, przekazał na rzecz zbiórki WoshWosh 1000 bezpłatnych kodów na nadanie paczki w Paczkomacie oraz oddał równowartość 1000 kodów na czyszczenie i dezynfekcję wysyłanych ubrań i butów.
- Za pośrednictwem swojej aplikacji InPost Fresh, ze wsparciem sieci aptek Melissa, firma umożliwia klientom zakup dedykowanych pakietów pomocowych, które są bezpłatnie dostarczona przez InPost do potrzebujących Ukraińców. Obecnie można wybierać spośród 4 zestawów o wartości: 50 zł, 100 zł, 150 zł i 200 zł, zawierających środki opatrunkowe, materiały higieczne i mleko w proszku.
- Firma InPost udostępnia w ukraińskiej wersji językowej swoje strony internetowe SzybkieNadania.pl i SzybkieZwroty.pl oraz aplikacj InPost Mobile, aby obywatele Ukrainy mogli wygodnie korzystać z usług InPost.
Tysiące miejsc noclegowych zorganizowanych przez Kazar
Kazar, rodzinna marka z Przemyśla, stała się ważną częścią całego, ogromnego projektu. W przedsięwzięcie znacząco zaangażowali się także pracownicy firmy. Z inicjatywy właściciela firmy Kazar, Artura Kazienko, przy wsparciu prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna i wielu innych polskich firm powstało Centrum Pomocy Humanitarnej przy ulicy Lwowskiej w Przemyślu. Placówka o powierzchni 12 tys. m2, która zapewnia schronienie dziesiątkom tysięcy osób, została stworzona w miejscu dawnego hipermarketu – budynku należącym do firmy Saller. Tym samym obiekt stał się schronieniem, pierwszym przystankiem w Polsce dla osób uciekających z Ukrainy przed wojną.
Natychmiast wdrożono niezbędne systemy i zbudowano pełną infrastrukturę, co pozwoliło zorganizować międzynarodowy hub będący miejscem gromadzenia darów napływających z całej Europy, a następnie przepakowywanych i wysyłanych za wschodnią granicę, by wesprzeć potrzebujących i walczących o wolność. Na miejscu zorganizowano także punkty wsparcia doraźnego, gdzie potrzebujący mogą skorzystać z pomocy medycznej oraz zaopatrzyć się we wszystkie niezbędne rzeczy pierwszej potrzeby. Istnieje także punkt dla matek z dziećmi. Powołane zespoły koordynujące przedsięwzięcie wraz ze zorganizowanymi grupami wolontariuszy nieustannie dbają o bezpieczeństwo uchodźców, zapewniając wszystko, co niezbędne, by wyruszyć w drogę do docelowych miejsc pobytu.
– Kryzys, jakiego jesteśmy świadkami, przejmuje nas szczególnie, gdyż siedziba naszej firmy mieści się w Przemyślu, mieście położonym zaledwie 10 kilometrów od przejścia granicznego z Ukrainą w Medyce. Od wielu tygodni naszą misją jest niesienie pomocy uchodźcom. Ogrom tragedii, z jaką się mierzymy, wymaga od nas wszystkich nadzwyczajnego zaangażowania – mówi Artur Kazienko, prezes firmy Kazar.
W poczuciu dobrze zrealizowanego projektu, jakim stało się Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu, Artur Kazienko powierzył zarządzanie wykwalifikowanemu zespołowi, który z zapałem i energią kontynuuje przedsięwzięcie. Niezmiennie pozostając jednak wsparciem i służąc pomocą oraz doświadczeniem, ale już w nieco mniej osobistej formie.
– Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to nie koniec wojny, a nasze zaangażowanie oraz pomoc będą nieustannie potrzebne. Dla mnie jest to jednak moment, kiedy w poczuciu dobrze zrealizowanego projektu, jakim stało się Centrum Pomocy Humanitarnej, postanowiłem zrobić więcej miejsca dla innych, którzy z zapałem i energią będą kontynuować to przedsięwzięcie – dodał Kazienko.
Poza Centrum Pomocy Humanitarnej w Przemyślu powstało także Centrum Pomocy Humanitarnej w Chełmie, które współtworzył syn Artura – Karol Kazienko, jednocześnie koordynując prace nad nowym obiektem.
– Prace w Centrum Pomocy Humanitarnej w Chełmie postępowały bardzo szybko, co ogromnie mnie cieszy. Dołożyliśmy wszelkich starań, by jak najszybciej stworzyć kolejne miejsce, w którym uchodźcy z Ukrainy znaleźli bezpieczne schronienie. Jest to nasz priorytet – mówi Karol Kazienko, dyrektor marketingu i działu kolekcji damskiej w firmie Kazar.
Ponadto Kazar przekazał kwotę 120 tyś na wsparcie Centrum Pomocy Humanitarnej i wysłał 750 par butów typu „biker & combat” dla ukraińskich oddziałów obrony terytorialnej, które zostały zakupione z zebranego funduszu w gronie przyjaciół prezesa Kazar. Firma przekazała również 500 powerbanków.
Wsparcie SMYKA dla osób dotkniętych działaniami wojennymi w Ukrainie
SMYK od pierwszych dni wojny w Ukrainie przystąpił do pomocy osobom nią dotkniętym. Wsparcie udzielane jest na wiele sposobów, zarówno tym, którzy pozostali w swoim kraju, jak i tym, którzy przybyli do Polski. Ze względu na profil firma skupia się przede wszystkim na wspieraniu dzieci oraz ich mamom.
Jedną z pierwszych inicjatyw było zadbanie o pracowników sieci SMYK w Ukrainie, zabezpieczenie ich finansowo oraz pomoc w znalezieniu schronienia i pracy w Polsce. Obecnie pod opieką firmy są w Polsce 44 osoby z 16 rodzin pracowników, w razie potrzeby będą przyjmowane kolejne. Na bieżąco monitorowana jest także sytuacja na miejscu, wiadomo, że żaden z pracowników dotychczas nie ucierpiał.
Każdy pracownik SMYKA może przeznaczyć jeden dzień roboczy w tygodniu na wolontariat na rzecz uchodźców i walczących. Wielu pracowników korzysta z tej możliwości.
SMYK udziela także wsparcia rzeczowego. Korzystając z zasobów produktowych przeznaczył na pomoc dzieciom i matkom do końca 2022 roku kilkaset tysięcy produktów – ubrań, butów, akcesoriów niemowlęcych itd. – zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie. Sukcesywnie przekazujemy produkty do wielu lokalizacji. Wśród nich są: ośrodki recepcyjne i stałego zakwaterowania prowadzone przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy oraz Mazowiecki Urząd Wojewódzki, szpitale – Centrum Zdrowia Dziecka, Instytut Matki i Dziecka, Wojewódzki Szpital w Przemyślu. Szczególną opieką SMYK otacza placówki i organizacje pozarządowe, które przyjęły pod opiekę dzieci z ukraińskich domów dziecka, do tej pory przekazane zostały produkty dla ponad tysiąca dzieci przebywający w kilku miejscach, w przygotowaniu są kolejne transporty.
Zdając sobie sprawę, że pomoc dzieciom ewakuowanym z Ukrainy i tych, które wciąż pozostały na obszarze działań wojennych będzie długotrwała i wymaga dużych nakładów, SMYK udziela także wsparcia finansowego. Udzielane są rabaty dla firm robiących zakupy dla uchodźców, w dniach 17-22.03.2022 r. udzielany był także rabat 30% na ubrania i buty oraz 20% na zabawki i akcesoria dla obywateli Ukrainy. Podjęta została także decyzja o przekazaniu 10% przychodu z dwóch dni na rzecz wybranych czterech organizacji. Na rzecz Fundacji Happy Kids, Fundacji Ocalenie, Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę oraz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce w najbliższych dniach przekazane zostanie ponad 1 200 000 zł. Wkrótce zostanie także uruchomiona zbiórka publiczna w sklepach SMYK i na smyk.com na rzecz fundacji Happy Kids.
Fibrain i przyjaciele – tysiące towarów przekazanych do Ukrainy i potrzebujących w Polsce
– Wynajęliśmy dedykowany 1000 m2 magazyn gdzie dary z zagranicy są segregowane i wysyłane do Ukrainy (70%) ale także to innych części naszego kraju, głównie na podkarpacie. Jest to jeden z większych tego typu magazynów działających w naszym regionie. Do segregacji towarów i przygotowania wysyłek zaangażowało się kilkunastu pracowników z Fibrain ale zatrudniliśmy również dwie osoby na pełen etat do pomocy aby zagwarantować ciągłość prac. Od naszych przyjaciół otrzymaliśmy do tej pory 64 TIRY z darami o łącznej o wartości około 22,4mln zł (około 1700 palet) – mówi Rafał Kalisz, wiceprezes firmy Fibran.
Przekazane dary to głównie:
- specjalistyczne środki medyczne potrzebna na froncie i szpitalach na froncie (m.in. leki przygotowane przez wybranych; lekarzy z Austrii o wartości 200 tys euro, łóżka do szpitali także o wartości pewnie koło 500 tys euro), które zostały przekazane do kilkunastu szpitali w Kijowie, Harkowie, Mariupolu;
- chemia i żywność przekazana zarówno do Ukrainy jak i Polski;
- ubrania i koce;
- powerbanki, latarki, stabilizatory itp.
Za pośrednictwem fundacji Fibran „STAL” użyczone zostało pokoje dla kilku ukraińskich rodzin wraz z pełnym wyżywieniem i pomocą psychologiczną. Wyremontowany został dom i 6 pokoi dla kolejnych rodzin, którzy otrzymują również wyżywienie. Dla kolejnych kilku rodzin zostały wynajęte kilka mieszkań w Rzeszowie. Został zakupiony sprzęt potrzebny dla walczących w postaci dronów itp.
Dla przybyłych dzieci organizowane są treningi piłkarskie. Mają możliwość uczenia się za darmo w prywatnej szkole. Zatrudnieni zostali psycholodzy, którzy wspierają rodziny ukraińskie i dzieci.
Leki i środki pomocy medycznej od Adamed Pharma i Aflofarm
W Adamed od początku wybuchu wojny angażujemy się w skoordynowaną pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Dotychczas Adamed Pharma przeznaczył na pomoc dla Ukrainy, w tym leki i środki pomocy medycznej, w sumie 5,5 mln zł. Oferujemy wsparcie naszym Współpracownikom z Ukrainy i ich Rodzinom, także tym którzy zdecydowali się na przyjazd do Polski. Obecnie naszym priorytetem jest zabezpieczenie dostaw leków dla szpitali na terenach objętych wojną. Wspieramy także organizacje pozarządowe i ich działania, zarówno w Ukrainie, jak i w Polsce. Adamed Pharma przekazał darowiznę finansową Polskiej Misji Medycznej w wysokości 30 tys. złotych. Natomiast Fundacja Adamed udzieliła wsparcia finansowego Stowarzyszeniu SOS Wioski Dziecięce w Polsce grantem w wysokości 50 tys. złotych oraz przygotowała 2100 wyprawek szkolnych, które w połowie kwietnia trafiły do dzieci ukraińskich w Warszawie, Lublinie i Rzeszowie. Fundacja udostępniła także na YouTubie w języku ukraińskim swoje materiały edukacyjne, opracowane dotychczas w ramach programu ADAMED SmartUP.
– Aflofarm aktywnie włączył się w działania pomocowe na rzecz Ukrainy zarówno pod kątem finansowym przekazując od razu na początku akcji 500 tys. złotych w formie finansowej, a do dnia dzisiejszego z naszych magazynów wyjechały już darowizny produktowe (leki) o wartości ponad 6 mln złotych – mówi Jacek Furman prezes Aflofarm Farmacja Polska.
Pracownicy firmy Philip Morris na całym świecie łączą siły we wsparciu dla potrzebujących
Zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom i rodzinom, którzy ucierpieli w wyniku rosyjskiej agresji i często musieli opuścić swój kraj, to kluczowy element działań podejmowanych przez PMI od momentu rozpoczęcia wojny Rosji przeciwko niepodległej Ukrainie.
– W tej chwili skupiamy się na niesieniu pomocy humanitarnej Ukrainie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby pomóc naszym sąsiadom. Zaczęliśmy od pomocy w ewakuacji naszych pracowników i ich rodzin z Ukrainy. Do tej pory udało nam się pomóc ponad 1100 osób. Staramy się w tej chwili zapewnić im spokój, dach nad głową i wszystkie środki potrzebne do życia – mówi Michał Mierzejewski, prezes zarządu Philip Morris Polska.
W ramach pomocy humanitarnej i wsparcia finansowego PMI zobowiązał się również do przekazania pierwszej transzy pomocy finansowej w wysokości blisko 43 mln zł, która trafia już do organizacji humanitarnych. Firma współpracuje z blisko 20 takimi organizacjami, głównie w Ukrainie, Polsce, Słowacji, Rumunii, Mołdawii i na Węgrzech. W ramach globalnej inicjatywy powstał specjalny fundusz pomocowy dla Ukrainy "Projekty z sercem". Pracownicy firmy na całym świecie jednoczą się, a efektem tego jest przekazanie już ponad 2 mln zł. Dobro się mnoży, dlatego PMI podwaja to wsparcie, przekazując darowiznę w takiej samej wysokości.
Wsparcie płynie również bezpośrednio od samych pracowników. Setki, a nawet tysiące z nich rozpoczęło z dniem wybuchu wojny oddolny wolontariat pracowniczy, aby pomóc osobom uciekającym z Ukrainy przed wojną. Do tej pory ponad 800 razy skorzystano z urlopu wolontariackiego, aby pomóc potrzebującym obywatelom Ukrainy, a każdy pracownik może skorzystać z 5 dni pełnopłatnego urlopu w roku na taki cel. Wsparcie i pomoc niosą także takie wewnętrzne projekty, jak:„Plecak pełen wsparcia”, czyli plecaki przygotowane przez pracowników, które trafiły do dzieci z Ukrainy. W akcję, którą zaangażowało się 100 osób z PMI, 25 dzieci otrzymały pomoc, a 3 samochody wypełnione po brzegi dostarczyło zgromadzone dary. Nasza Szafa Dobra” czyli miejsce, gdzie pracownicy z Ukrainy i ich rodziny, którzy bezpiecznie trafili do Polski, mogą przyjść i wybrać potrzebne im ubrania czy artykuły, ale przede wszystkim miejsce spotkań. Mogą tu lepiej poznać się z innymi rodzinami i wolontariuszami. W ramach projektu odbyło się 6 spotkań i planowane są kolejne. Zaangażowało się w niego ponad 100 wolontariuszy z PMI a wartość podarowanych produktów wyniosła ponad 10 000 zł.
Organizując pomoc, firma nie zapomina o elemencie wsparcia psychologicznego. W trosce o zdrowie i dobre samopoczucie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne, organizowane są regularne spotkania z ekspertami, specjalistami i psychologami, którzy doradzają i omawiają temat radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.
Corporate Connections PL pracuje nad rozwiązaniami długoterminowymi
W miejsce doraźnie udzielanej pomocy przez ostatnie tygodnie Corporate Conections Pl, organizacja, która zrzesza największych przedsiębiorców w Polsce pracuje obecnie nad zorganizowaniem pomocy długoterminowej.
– Rozmawiamy z przedstawicielami ukraińskiego biznesu o tym co można zrobić aby ich biznesy ponownie mogły funkcjonować a także jak zastąpić zerwane w wyniku działań wojennych łańcuchy dostaw. Jesteśmy w bieżącym kontakcie ze znanymi twarzami biznesu zachodniego, którzy aktywnie zamierzają partycypować w pomocy mającej na celu pomóc w odrodzeniu ukraińskiego biznesu – mówi Ryszard Chmura, Prezes Zarządu Corporate Connections Pl.
Wektory Serca dla 12 polskich przedsiębiorców i dla Ambasadora Ukrainy w Polsce
Podczas tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, Pracodawcy RP uhonorowali 12 polskich przedsiębiorców „Wektorami Serca” za osiągnięcia wykraczające poza standardowe działania w przestrzeni społeczno-gospodarczej. Nagrodzeni przedsiębiorcy w wyjątkowy sposób wyróżnili się pomagając obywatelom Ukrainy.
To symboliczne podziękowanie za wielkie serce okazane przez polskich przedsiębiorców naszym przyjaciołom z Ukrainy – mówi prezes Baniak.
Wektora Serca otrzymał także Ambasador Ukrainy w Polsce, Andrij Deszczyca „za odważne serce i nieustępliwość w promowaniu idei niepodległej Ukrainy. Za walkę o najważniejsze wartości i wolność - także Polek i Polaków. Za urzeczywistnianie tego, co z pozoru wydaje się niemożliwe i wskazanie kierunku dla innych w sytuacji, w jakiej po raz pierwszy znalazła się współczesna Europa”.
Pełna lista wyróżnionych dostępna jest tutaj: „Wektory Serca” wręczone. Wyjątkowa uroczystość podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach
Akcje polskich przedsiębiorców objęły patronatem najważniejsze polskich media: "Puls Biznesu", "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", PMPG Polskie Media, "Wprost" oraz "Do Rzeczy".
Czytaj też:
Które państwa najbardziej pomagają Ukrainie? Polska na drugim miejscu