"Konsekwentnie zwiększamy bezpieczeństwo energetyczne Polski. Rezerwy gazu w naszym kraju stale rosną – magazyny są zapełnione już w 90 proc. Obecna sytuacja na świecie wymaga konkretnych działań, dlatego podejmujemy decyzje, które gwarantują, że gazu w polskich domach nie zabraknie" – poinformowała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Stan napełnienia wszystkich magazynów gazu na koniec doby gazowej 18 maja (godz. 6.00) wynosił 90 proc. Stan napełnienia instalacji na początek doby wynosił 32 438,6 Gwh z kolei na koniec doby 32 656 Gwh, co odpowiada 3,09 mld m sześc. gazu.
Polską niezależność gazową wzmacnia będący na ukończeniu gazociąg Baltic Pipe, terminal LNG w Świnoujściu, a w przyszłości, ważnym jej elementem, ma być pływający gazowiec (Polska planuje, aby zaspokajał on także częściowo potrzeby gazowe Ukrainy).
Gazprom odciął dostawy gazu do Polski
Pod koniec kwietnia Gazprom odciął dostawy gazu do Polski. To efekt stanowczej postawy Warszawy, która odmawiała płacenia za surowiec w rublach. Obecna sytuacja oznacza, że nasz kraj jest całkowicie niezależny od gazu z Rosji. PGNiG wskazywało jednocześnie, że Gazprom zakręcając kurek łamie zapisy umowy, która obowiązuje jeszcze do końca tego roku.
W marcu Moskwa ostrzegła Europę, że jeśli nie zapłaci w rublach, ryzykuje zmniejszenie dostaw gazu. Był to odwet Władimira Putina za zachodnie sankcje nałożone na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę, którą Kreml określa jako "specjalną operację wojskową".
Podobne działania jak wobec Polski Gazprom podjął także w stosunku do Bułgarii.
Czytaj też:
"Będą zapasy gazu na zimę". UE przyjęła nowe przepisyCzytaj też:
Więcej dostaw gazu dla Polski. PGNiG prowadzi rozmowy