W czwartek informacje przekazała sama spółka, cytowana przez ISBnews.
Dwa kolejne statki rozpoczną pracę w 2024 roku, natomiast w 2025 roku zostaną oddane do użytku łącznie cztery nowe gazowce. W sumie PGNiG zamówiła osiem jednostek tego typu.
Statki PGNiG
"Wszystkie statki zamówione przez PGNiG będą miały pojemność 174 tys. metrów sześciennych gazu skroplonego. Taka ilość LNG odpowiada 100 mln metrów sześciennych gazu ziemnego w stanie lotnym. PGNiG będzie użytkować gazowce na podstawie długoterminowych umów czarterowych zawartych z wyspecjalizowanymi spółkami: Knutsen OAS Shipping i Maran Gas Maritime" – mogliśmy przeczytać w komunikacie.
PGNiG zdecydowała się w tym roku na czarter krótkoterminowy trzech już używanych gazowców. Ma to związek z intensyfikacją przez PGNiG importu LNG do gazoportu w Świnoujściu w odpowiedzi na agresję militarną Rosji na Ukrainę oraz kryzys na europejskim rynku gazu. Grupa dąży do tego, aby w tym roku wykorzystać prawie całą przepustowość terminalu LNG w Świnoujściu, który od 2022 roku może przyjąć ładunki LNG odpowiadające 6,2 mld metrów sześciennych gazu ziemnego po regazyfikacji. Posiadanie własnych gazowców pozwala PGNiG na zakup gazu bezpośrednio w terminalach skraplających, co zdecydowanie poszerza możliwość pozyskiwania LNG.
Flota gazowców
Flota gazowców PGNiG będzie wykorzystywana przede wszystkim do obsługi długoterminowych kontraktów na zakup skroplonego gazu ziemnego z USA.
Podpisane do tej pory kontrakty z amerykańskimi producentami LNG przewidują dostawy około 9 mld metrów sześciennych gazu (po regazyfikacji), z czego ponad 7 mld metrów sześciennych będzie dostarczane w formule free-on-board, która oznacza, że to kupujący jest odpowiedzialny za odbiór ładunku z instalacji skraplającej i dalszy jego transport.
Czytaj też:
PGNiG zainwestuje 700 mln zł w dwie największe kopalnie ropy i gazu w PolsceCzytaj też:
PGNiG odebrało pierwszy ładunek gazu skroplonego