W czwartkowy wieczór w swoim regularnym wystąpieniu wideo do narodu Wołodymyr Zełenski surowo zwrócił się do dowódców wojskowych i urzędników państwowych. Prezydent Ukrainy zganił urzędników i przedstawicieli wojska, żądając, aby przestali mówić o planach i ruchach ukraińskiej armii w konflikcie z Rosją. Zełenski podkreślił, że wojna „zdecydowanie nie jest czasem na próżność i głośne wypowiedzi”.
Ostre słowa Zełenskiego
– Im mniej konkretnych szczegółów podacie na temat naszych planów obronnych, tym lepiej dla realizacji tych planów. Powinniście czuć swoją odpowiedzialność za każde słowo, które wypowiadacie o tym, co nasze państwo przygotowuje w obronie lub kontrofensywie – powiedział Zełenski.
– Ogólna zasada jest prosta: wojna zdecydowanie nie jest czasem na próżność i głośne wypowiedzi – dodał ukraiński przywódca.
Niefortunny wywiad
Wypowiedź Zełenskiego to reakcja na wywiad, którego niedawno udzielił wysoki rangą ukraiński dowódca. Przedstawiciel armii długo mówił o planach wyzwolenia położonego na południu Ukrainy miasta Chersoń spod rosyjskiej okupacji. Według wojskowego, miałoby to dokonać się do końca tego roku.
Chodzi o generała dywizji Dmytro Marczenko, który w wywiadzie przedstawił plany ukraińskich działań mających na celu wyłączenie mostów na Dnieprze, używanych przez siły rosyjskie do zaopatrywania jednostek w Chersoniu.
– Chcę przekazać mieszkańcom Chersonia … to nie potrwa tak długo, jak wszyscy się spodziewają. Wyzwolenie przyjdzie szybko – powiedział Marczenko.
Zełenski nie wymienił nazwiska Marczenki w swoim wystąpieniu wideo, ale ukraińscy urzędnicy obrony powiedzieli, że śledztwo dotyczące ujawnienia niejawnych informacji w sprawie „wysokiego rangą oficera wojskowego” jest w toku.
Czytaj też:
Rosyjski ostrzał. Prezydent Ukrainy apelujeCzytaj też:
Zełenski o końcu wojny. Padła jednoznaczna deklaracja