Pod koniec sierpnia do Teatru Dramatycznego w Warszawie wniesiono rzeźbę... złotej waginy. "Uroczystość" miała miejsce z okazji objęcie stanowiska dyrektorki przez Monikę Strzępkę. Jak czytamy na profilu "Plan Defilad" rzeźba nazwana "Wilgotna Pani" to "waginiczna instalacja" autorstwa Iwony Demko. Twórczyni rzeźby nazywa siebie "artystką waginistką". Od 1 września Wilgotna Pani będzie matronować Teatrowi Dramatycznemu – przez najbliższych kilka tygodni rzeźbę będziecie mogli obejrzeć w dolnym foyer teatru" – czytamy dalej.
Jak relacjonowała "Gazeta Wyborcza", nowa dyrektorka Teatru Dramatycznego mówiła ze sceny na placu Defilad o programie jednej z największej instytucji w Warszawie. "Strzępka chce zwracać uwagę na feminizm, kobiecość, zagadnienia związane z siostrzeństwem i empatią" – czytamy.
"Złota wagina" w Teatrze Dramatycznym. Lisicki: Skrajnie feministyczne wariatki przejęły teatr
O skandalicznej instalacji w Teatrze Dramatycznym rozmawiali w kolejnym odcinku "Polski Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz i red. naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.
– Najbardziej lubię nasze programy, gdy omówimy, co ma się wydarzyć, mija trochę czasu i jest dokładnie tak, jak przewidzieliśmy. Mówię teraz o wydarzeniu z 31 sierpnia, gdy nastąpiło formalne przejęcie Teatru Dramatycznego przez panią Strzępkę. Mówiliśmy o tym z pół roku temu. Jakieś skrajnie feministyczne wariatki przejęły jeden z najważniejszych teatrów w Warszawie. Pani, którą powinni odesłać do wariatkowa, funkcjonuje jako artystka-feministka-waginistka – zauważył Lisicki.
– Przerosło to nasze oczekiwania. Nie mogę nie zacząć od kasandrycznego tonu. Teatr Dramatyczny to teatr legenda, a obecnie to teatr Moniki Strzępki, która zrobiła coś, co wstyd opowiadać. Te feministki dostały ten teatr od Rafała Trzaskowskiego. I to jest ważne, skąd się tam wzięły – wskazywał Ziemkiewicz.
Poniżej zwiastun dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):