Poseł Konfederacji gościł w czwartek na antenie Radia WNET. Prowadzący Łukasz Jankowski poruszył m.in. temat "referendów", które Rosjanie zorganizowali na terenach Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) oraz w okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim na wchodzie Ukrainy.
We wtorek częściowe wyniki przekazał serwis kommersant.ru, na który powołała się Wirtualna Polska. W obwodzie zaporoskim 98,19 proc. osób miało zagłosować za tym, by odwód został włączony do Rosji (przeliczono 18 proc. głosów), z kolei w DRL – 98 proc. (16 proc.), w ŁRL – 97,82 proc. (13 proc.), natomiast najmniej głosów za przyłączeniem do terytorium Federacji Rosyjskiej odnotowano w obwodzie chersońskim – 96,97 proc. (14 proc. głosów przeliczonych).
Dziambor: W interesie Polski jest zakończenie konfliktu
Poseł Konfederacji wyraził uznanie dla dzielnych Ukraińców, którzy mimo głosowania w warunkach okupacji wojskowej odważyli się oddać głos przeciwko aneksji. Pytany, jaka powinna być reakcja Warszawy, Dziambor przypomniał, że w polskim Sejmie wszystkie partie poparły uchwałę uznającą Władimira Putina za zbrodniarza wojennego.
Dalej rozmowa dotyczyła głosów z wewnątrz Konfederacji, że w interesie Polski leży deeskalacja wojny rosyjsko-ukraińskiej. – Z oczywistych względów dla nas wszystkich lepiej by było, gdyby ten konflikt się zakończył – powiedział Dziambor, zaznaczając, że nie powinien on się zakończyć w taki sposób, że Ukraina będzie musiała oddać zaanektowane terytoria. – Ukraina nie powinna oddać ani centymetra – powiedział poseł.
Jak ocenił, Polska także jest potencjalnie zagrożona przez Rosję, dlatego musi popierać Ukrainę. – Nikt w Konfederacji nigdy nie miał wątpliwości, ze powinno się pozwolić agresorowi na to, żeby zyskać to co chce, w Xxi wieku w Europie. – Polska powinna wspierać ofiarę, a robić wszystko, żeby agresorowi się nie udało – powiedział Dziambor.
Dziambor: Konfederacja ostrzegała ws. węgla
Pytany o nowy pakiet unijnych sankcji, Dziambor ocenił, że jeśli chodzi o embargo na węgiel, to okazało się, że rację miała jego formacja.
– Zaznaczę, że Konfederacja jako jedyna głosowała przeciwko ślepemu, szybkiemu zamknięciu na węgiel i skończyło się tak, że mieliśmy rację. Nasz polski, bo już opłacony przez polskie firmy węgiel leży cały czas na granicy i polscy przedsiębiorcy prawdopodobnie nigdy go nie odzyskają – powiedział parlamentarzysta.
– Po drugie, nie mieliśmy planu zapasowego. To powoduje problemy, które mamy dziś z węglem skupach i w miejscach, gdzie ludzie zazwyczaj spokojnie się zaopatrywali. (…) Po pierwsze powinniśmy natychmiast wycofać się ze wszystkich szalonych pomysłów UE o wychodzeniu z węgla. Po drugie, powinniśmy robić wszystko, żeby polski węgiel się rozwijał. Po trzecie nigdy nie powinno być takiego ruchu, jak zasypywanie kopalni – powiedział Artur Dziambor.
Czytaj też:
"Proszę przyjść do Sejmu w jednym bucie". Poseł komentuje "radę" Kaczyńskiego dla Polaków