Podczas specjalnego wystąpienia na Kremlu, prezydent Władimir Putin ogłosił aneksję części Ukrainy. Chodzi o obwody: ługański, doniecki, chersoński i zaporoski. Wcześniej na tych terytoriach odbyły się "referenda", które Moskwa uznała za podstawę do przyłączenia tych terytoriów do Rosji.
– Rosja nie będzie dyskutować z wyborem mieszkańców Doniecka, Ługańska, Zaporoża i Chersonia – mówił Władimir Putin ogłaszając aneksję czterech ukraińskich obwodów. – Chcę, aby władze Kijowa i ich prawdziwi panowie na Zachodzie mnie usłyszeli: ludzie w Doniecku, Ługańsku, Chersoniu i Zaporożu stają się naszymi obywatelami. Na zawsze – mówił polityk.
Reakcja UE wobec działań Moskwy
Ogłoszenie decyzji o aneksji przez Rosję części Ukrainy wywołało natychmiastową reakcję przywódców państw Unii Europejskiej oraz przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
"Nielegalna aneksja proklamowana przez Putina nic nie zmienia" – napisał szefowa KE na Twitterze.
"Wszystkie terytoria nielegalnie okupowane przez rosyjskich najeźdźców są ziemią ukraińską i zawsze będą częścią tego suwerennego narodu" – podkreśliła dalej von der Leyen.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował natomiast, że przywódcy wszystkich państw Unii Europejskiej potępiają działania Moskwy w zakresie aneksji okupowanych terenów.
"27 przywódców potępia nielegalną aneksję. Nie uznamy fałszywych »referendów«. Nigdy nie uznamy tej nielegalnej aneksji" – napisał polityk.
"Ogłoszona aneksja terytoriów ukraińskich przez Rosję jest poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego i pogwałceniem Karty Narodów Zjednoczonych. Żadne fałszywe referendum nie może tego usprawiedliwić" – stwierdził natomiast szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Jak podkreślił następnie polityk, "integralność terytorialna i suwerenność Ukrainy nie podlegają negocjacjom". "Poparcie UE dla Ukrainy pozostaje niezachwiane" – dodał Borrell.
Czytaj też:
Ławrow: Zaczyna się historyczny dzieńCzytaj też:
Pieskow ostrzega Zachód: Atak na anektowane terytoria to atak na Rosję