Wiadomość przekazała w sobotę, 29 października agencja prasowa TASS, na którą powołał się portal Wyborcza.pl.
Jako powód swojej decyzji rosyjski resort obrony narodowej podał sobotnie wydarzenia w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu na Krymie, gdzie doszło o poranku do serii eksplozji. Według władz miasta, siły ukraińskie przeprowadziły atak dronami na okręty Floty Czarnomorskiej. Efektem było zablokowanie przez Rosję dostępu do Zatoki Czarnomorskiej.
Rosja zawiesza udział w porozumieniu
"Biorąc pod uwag akt terrorystyczny, którego reżim kijowski dopuścił się z udziałem ekspertów brytyjskich przeciwko okrętom Floty Czarnomorskiej i statkom cywilnym odpowiedzialnych za bezpieczeństwo "korytarza eksportowego", strona rosyjska zawiesza udział w realizacji porozumienia na eksport produktów rolnych z portów ukraińskich" – możemy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej.
Zgodnie z ustaleniami, w których uczestniczyła między innymi Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ), porozumienie w sprawie eksportu zboża miało wygasnąć w połowie listopada bieżącego roku.
Proces eksportu zboża z terytorium Ukrainy
Przypomnijmy, iż 22 lipca 2022 roku w Stambule udało się podpisać dwa porozumienia w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Jeden dokument parafowały Turcja, Ukraina i ONZ, a drugi – Rosja, Turcja i ONZ, ponieważ Kijów nie chciał podpisać niczego bezpośrednio z Moskwą. Na mocy umowy, w tureckiej stolicy – Ankarze – niemal natychmiastowo zaczęło działać centrum koordynacyjne do monitorowania "korytarzy zbożowych".
Zgodnie z założeniami, co miesiąc Ukrainę miało opuszczać łącznie 5 milionów ton zboża, co miało pomóc złagodzić globalny kryzys żywnościowy wywołany przez rosyjską blokadę ukraińskich portów. Statki przepływały bezpiecznym korytarzem na Morzu Czarnym, a dalej przez Cieśninę Bosfor, aby dotrzeć na rynki światowe.
Czytaj też:
Kolejna wymiana jeńców między Ukrainą i RosjąCzytaj też:
Arcybiskup Szewczuk: Walczmy o życie i szczęście naszych rodzin