Pani premier Beata Szydło, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prezes Prawa i Sprawiedliwości dr Jarosław Kaczyński w różnych słowach zarzucili prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że jego weto, zgłoszone do ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz o Sądzie Najwyższym, wstrzymało przeprowadzenie koniecznych reform wymiaru sprawiedliwości. Tytuł tego artykułu może sugerować, że jego autor zgadza się z diagnozą przedstawicieli rządzącej formacji. Tak. Zgadzam się, że szansa na reformę wymiaru sprawiedliwości może zostać na długie lata pogrzebana. Jednak nie ze względu na dwa zgłoszone przez prezydenta weta, ale przez brak trzeciego. Przez brak weta do ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz wcześniej już przyjęte i wprowadzone w życie zmiany do tej ustawy, a także do ustawy o Krajowej Szkole Wymiaru Sprawiedliwości i Prokuratury (tzw. szkole krakowskiej). To właśnie zmiany wprowadzane przez Prawo i Sprawiedliwość cementują złe cechy polskiego wymiaru sprawiedliwości, wprowadzając nowe. Równie złe, jeśli nie gorsze.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.