– To niemożliwe – powiedział Naryszkin w rozmowie z agencją TASS, komentując niedawno ogłoszone przez Kijów zamiary rozpoczęcia prac nad odzyskaniem Krymu.
Rosja zajęła Krym w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji.
Putin: Sprawa Krymu jest zamknięta
Od ośmiu lat rosyjska propaganda powtarza, że mieszkańcy półwyspu głosowali za demokratycznym zjednoczeniem z Rosją zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych. Według prezydenta Władimira Putina sprawa Krymu "jest ostatecznie zamknięta".
Utrzymanie anektowanego półwyspu to jeden z kluczowych warunków, jakie Rosja stawia Ukrainie przed ewentualnymi negocjacjami pokojowymi. Władze w Kijowie nie chcą się na to zgodzić – uważają Krym za terytorium czasowo okupowane.
Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje Zachodu.
Wojna Rosji z Ukrainą – dzień 328
Moskwa nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" prowadzoną w celu ochrony ludności rosyjskojęzycznej przed "neonazistowskim rządem" w Kijowie.
Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego ub.r. od ataku z trzech kierunków – od północy (z terytorium Białorusi), wschodu i południa. W ostatnich tygodniach Rosja skoncentrowała się na ostrzale rakietowym i niszczeniu ukraińskiej infrastruktury energetycznej.
W sobotę Rosjanie trafili rakietą przeciwokrętową w budynek mieszkalny w mieście Dniepr, zabijając ponad 40 osób, w tym troje dzieci. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany o ten atak stwierdził, że wojska rosyjskie nie uderzają w cele cywilne na Ukrainie, a budynek mieszkalny został zniszczony w wyniku działań ukraińskich systemów obrony powietrznej.
Czytaj też:
"Rosjanie są gotowi". Wyciekł tajny sondaż Kremla