W stanowisku władz holenderskich opublikowanym przez "Die Welt" czytamy, że taka decyzja została podjęta "po starannej koordynacji między Holandią a Niemcami". Z kolei źródła w duńskim rządzie (kraj posiada 44 nowoczesne czołgi Leopard 2 A7) przekazały niemieckiej prasie, że Dania nie dostarczy ich Ukrainie.
"Die Welt" zauważa jednocześnie, że Holandia i Dania poniosą część kosztów naprawy 100 starszych czołgów Leopard 1 pochodzących z zapasów niemieckich. Same ich nie posiadają.
Wcześniej premier Holandii Mark Rutte przekonywał, że władze tego kraju rozważają przekazanie Ukrainie 18 czołgów Leopard 2 wydzierżawionych od Niemiec, co oznacza, że holenderski rząd musiałby je wykupić.
Ukraina czeka na czołgi Leopard i Abrams
Pod koniec stycznia Stany Zjednoczone i Niemcy ogłosiły, że dostarczą Ukrainie 31 czołgów Abrams M1 i 14 czołgów Leopard 2. Dodatkowo Berlin wydał zgodę na reeksport swoich czołgów do Kijowa przez państwa trzecie. Według ministra obrony RFN Borisa Pistoriusa pierwsze leopardy trafią na Ukrainę wiosną br.
Cała zachodnia koalicja pancerna ma obejmować kilka krajów europejskich, w tym Polskę. Ambasador Ukrainy we Francji Wadym Omelczenko powiedział, że sojusznicy obiecali Ukrainie 321 ciężkich czołgów. – Potrzebujemy tej pomocy tak szybko, jak to możliwe – podkreślił.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował na początku lutego, że oprócz zapowiadanej dostawy 14 leopardów, Polska przekaże Ukrainie również czołgi PT-91 Twardy. W sumie nasz kraj ma dostarczyć Kijowowi kolejnych 60 maszyn. Na samym początku rosyjskiej inwazji Polska jako pierwsza wysłała czołgi Ukrainie, przekazując 250 sztuk.
Będzie próba odzyskania Krymu?
Nowy pakiet uzbrojenia, w tym czołgi i pojazdy bojowe, powinien pomóc Ukrainie zmienić taktykę wojenną – powiedzieli CNN urzędnicy amerykańscy i zachodni.
Według nich zamiast walczyć o Bachmut, czemu towarzyszą ogromne straty po obu stronach, stratedzy NATO doradzają Ukraińcom skupienie się na ofensywie na południu kraju. Jej głównym celem może być "most lądowy" na Krym, przez który zaopatrywane są zgrupowania wojsk rosyjskich w anektowanych regionach Ukrainy (donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim).
Czytaj też:
Wywiad Zachodu zaobserwował niepokojący ruch Rosji przy granicy z UkrainąCzytaj też:
USA nie chcą przekazać Ukrainie tych pocisków. Oto dlaczego