Jak informują w poniedziałek media, prezydent USA Joe Biden złożył niezapowiadaną wizytę w Kijowie. Wyłączono ruch w części stolicy, zwłaszcza na głównych ulicach między centrum a ambasadą USA, a szef ukraińskiego MSZ nagle odwołał wizytę w Brukseli.
Biden przybył do Kijowa
Z medialnych spekulacji wynikało, że do stolicy Ukrainy zmierza delegacja z "wysokim rangą zachodnim urzędnikiem" na czele. Ostatecznie potwierdziły się nieoficjalne doniesienia, że chodzi o prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Prezydent Ukrainy opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Bidenem. Niedługo potem pojawiły się także zdjęcia i nagrania pokazujące obu polityków idących ulicami Kijowa.
twittertwittertwittertwitter
Prezydent USA: Pomoc będzie kontynuowana
Informacja pojawiła się także na koncie twitterowym prezydenta USA.
"Gdy zbliżamy się do rocznicy brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę, jestem dziś w Kijowie, aby spotkać się z prezydentem Zełenskim i potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej" – czytamy. Amerykański prezydent dodał, że Ukraina nie jest słaba, a Zachód nie jest podzielony, jak zakładał Władimir Putin.
"W ciągu ostatniego roku Stany Zjednoczone zbudowały koalicję narodów od Atlantyku po Pacyfik, aby pomóc w obronie Ukrainy za pomocą bezprecedensowego wsparcia wojskowego, gospodarczego i humanitarnego – i to wsparcie będzie trwało" – dodał.
Wizyta w Polsce
W piątek Biały Dom poinformował, że prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleci do Warszawy w najbliższy wtorek. Tego samego dnia spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą i wygłosi przemówienie, zaś w środę spotka się z przywódcami Bukareszteńskiej Dziewiątki.
Mark Brzeziński ocenił, że wizyta prezydenta USA wyraźnie pokaże jedność celu między Amerykanami a Polakami oraz wspólną definicję zagrożenia. Stwierdził też, że Polska od 24 lutego ubiegłego roku jest widziana jako "humanitarne supermocarstwo" ze względu na gigantyczną pomoc, jakiej udzieliła Ukrainie. – Robi to wielkie wrażenie – powiedział ambasador.
Pytany o amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa dla naszego kraju, Brzezinski zapewnił, że Polska jest "bezpieczna i zabezpieczona".
Czytaj też:
"To zmieniłoby wszystko, i to na zawsze w relacji USA z Chinami". Senator ostrzegaCzytaj też:
Joe Biden przyleci do Polski. "Ta wizyta ma trzy główne elementy"