Nie będzie drugiej edycji gejowskiego show randkowego „Prince Charming” – ogłosiła stacja TTV, wchodząca w skład Grupy TVN. To program, którego celem – jak głoszono – jest „misja w zakresie tolerancji” oraz pokazywanie codzienności osób LGBT. Miał to być przełom i przełamanie tabu, które doprowadzi do normalizacji tego typu treści już nie tylko na platformach streamingowych, lecz także w „normalnej”, tradycyjnej telewizji. W pierwszej edycji reality show brało udział 13 kandydatów, którzy zabiegali o względy tytułowego „księcia z bajki”, którym był model Jacek Jelonek. „Książę” poznawał potencjalnych partnerów. Odrzucał po kolei tych, którzy nie byli w jego typie, aby na końcu wybrać tego jedynego. Początkowo „Prince Charming” był dostępny tylko w serwisie VOD Player, ale z czasem rozpoczęła się emisja w telewizji. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zaczęły wpływać skargi na reality show, jednak uznano, że program nie narusza przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Ostatecznie zrezygnowano z drugiej edycji programu, ale nie z powodu skarg, a ze względów finansowych – to się po prostu nie opłacało. Oglądalność wynosiła średnio zaledwie 188 tys. osób na odcinek, stanowiących zaledwie 2,26 proc. udziału stacji w rynku wśród wszystkich widzów. Nie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.