RYSZARD GROMADZKI: W jaki wynik w nadchodzących wyborach celuje Konfederacja?
SŁAWOMIR MENTZEN: Liczymy na dwucyfrowe poparcie, co powinno przełożyć się na ok. 40 mandatów poselskich.
Jeśli uda się zrealizować ten cel, to Konfederacja zyska w Sejmie kluczową pozycję polityczną. Dopuszcza pan scenariusz koalicji z PiS?
Nie ma takiego scenariusza. Konfederacja zdecydowanie odrzuca wizję Polski realizowaną przez panów Kaczyńskiego i Tuska. Naszym celem jest odsunięcie od rządów premiera Morawieckiego, gdyż jego polityka jest szkodliwa dla polskich interesów.
Sondaże publikowane w ostatnich tygodniach pokazują wyraźny wzrost poparcia dla Konfederacji…
Trochę mnie to martwi (śmiech).
Martwi?
Wolałbym, żeby tak dobre notowania pojawiły się dopiero latem. Mamy jeszcze do wykonania mnóstwo roboty. A teraz znaleźliśmy się na wszystkich radarach. Jesteśmy atakowani i przez PiS, i przez Platformę. Myślę, że do jednych i drugich dotarło, że w Polsce po ponad 30 latach wreszcie rodzi się alternatywa dla ich rządów. Coraz więcej Polaków, szczególnie młodych, ma dość
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.