– Głównym celem tej inspekcji jest zwiększenie zdolności Sił Zbrojnych do odparcia agresji prawdopodobnego wroga z kierunku oceanu i morza – powiedział Szojgu w państwowej telewizji.
Według agencji RIA Novosti nadzór nad operacją powierzono dowódcy Marynarki Wojennej Rosji, admirałowi Nikołajowi Jewmenowowi.
Ćwiczenia będą również symulować lądowanie wroga na rosyjskiej wyspie Sachalin i na jej południowych Wyspach Kurylskich, z których część jest przedmiotem sporu terytorialnego z Japonią, którego historia sięga końca II wojny światowej.
Flota Pacyfiku w wojnie nuklearnej
Flota Pacyfiku ma cztery strategiczne krążowniki rakietowe, które zgodnie z ideą planistów wojskowych od czasów sowieckich były uważane za główną broń odwetowego uderzenia nuklearnego.
W przypadku konfliktu mocarstw nuklearnych i ewentualnej klęski min lądowych, okręty podwodne ukryte w zatokach Morza Ochockiego powinny wystrzelić w kierunku wroga międzykontynentalne pociski balistyczne.
Szef Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej gen. Walerij Gierasimow zapowiedział, że gotowość strategicznych okrętów podwodnych do użycia broni zostanie objęta odrębną kontrolą.
Rosja ćwiczy trzy etapy
Generał dodał, że ćwiczenia Floty Pacyfiku odbędą się w trzech etapach. W pierwszym etapie flota zostanie doprowadzona do pełnej gotowości bojowej poprzez sprawdzenie pełniących służbę sił obrony przeciwlotniczej i jednostek lotniczych.
W ramach ćwiczeń flota przeprowadzi odpalenia rakietowe do niszczenia morskich grup uderzeniowych i celów naziemnych pozorowanego wroga, a następnie zaangażowane zostanie lotnictwo dalekiego zasięgu.
Zarządzona przez Szojgu kontrola obejmuje również Siły Powietrzno-Kosmiczne, jednostki wojskowe i jednostki wsparcia.
Czytaj też:
Rosja przećwiczyła atak jądrowy na Ukrainę. "Putin wyciągnął wniosek"