Prof. Andrzej Nowak | W roku 1983 urodziło się w Polsce 723 tys. dzieci, a w 2022 – 305 tys.
Dodajmy, że w minionym roku zmarło w naszym kraju blisko 450 tys. osób. Rok wcześniej ten bilans był jeszcze gorszy: 330 tys. urodzin, 520 tys. zgonów. W ciągu dwóch lat „skurczyliśmy się” o 335 tys. ludzi, czyli o mniej więcej tyle, ilu mieszkańców liczy Bydgoszcz (ósme co do wielkości miasto w Polsce). Były w ostatnich latach różne dodatkowe czynniki, które wpływały na sytuację demograficzną. W 2021 r. w liczbie zgonów „pomógł” tzw. COVID. W roku 2017 urodziło się 402 tys. dzieci i tyleż osób zmarło – bilans wyszedł „na zero”. Wtedy pomogła może – na krótko – dodana przez państwo zachęta: tzw. 500+. Co byłoby w następnych latach, gdyby tego programu nie było? Nie byłoby mniej źle, na pewno. Ale jest źle i będzie gorzej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.