31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jak wyjaśniło MSZ, powodem był "brak satysfakcjonującej współpracy". Wawrzyk stracił także miejsce na liście PiS w wyborach do Sejmu. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dymisja wiceministra miała związek z korupcyjnym śledztwem dot. nadużyć przy wydawaniu wiz dla obcokrajowców z krajów azjatyckich.
Według najnowszych doniesień portalu Onet.pl, Wawrzyk miał wymuszać na polskich dyplomatach wydawanie wiz wskazanym przez niego imigrantom z Indii. Ściągani Hindusi udawali ekipy filmowe z Bollywood, płacąc nawet 50 tys. dolarów. Ich celem było dostanie się do USA.
Niemcy komentują
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zamieścił na swoich łamach artykuł opisujący aferę wizową pod tytułem "Podwójna moralność Polski". Autor zestawił ze sobą doniesienia o aferze w polskim MSZ z narracją rządu Zjednoczonej Prawicy, według której to Niemcy są odpowiedzialne za niekontrolowany napływ nielegalnych imigrantów z krajów muzułmańskich. Jego zdaniem, polski rząd, który głosi "wściekle antyimigracyjne hasła" i prowadzi w UE "twardą politykę blokad w tej kwestii" pokazał swoją prawdziwą twarz.
"Wyraźnie wysoka liczba migrantów zatrzymanych na samej granicy polsko-niemieckiej wskazuje, że jest to coś więcej niż «skandalik», również dla Niemiec. Ponieważ ze znajdującej się w strefie Schengen Polski łatwo jest podróżować na Zachód" – czytamy w artykule.
Z kolei "Die Welt" pisze natomiast o zaskoczeniu niemieckich policjantów i władz landów graniczących z Polską zwiększającą się z tygodnia na tydzień liczbą migrantów z kierunku wschodniego. Tylko w pierwszej połowie roku zatrzymano na granicy polsko-niemieckiej 12 tysięcy nielegalnych imigrantów.
Autor stwierdza dalej, że rosnąca liczba migrantów może mieć związek z nielegalnymi działaniami w polskim MSZ.
"Polskie urzędy ds. bezpieczeństwa do tej pory tłumaczyły wzrost liczby migrantów tym, że Mińsk, ale także Moskwa, zintensyfikowały działania mające na celu wypychanie ludzi do Polski. Wygląda jednak na to, że nie jest to cała prawda. Polską wstrząsa skandal związany z nielegalnym wydawaniem wiz przez polskie konsulaty poza UE. Wiele wskazuje na to, że polski rząd sam działał jako «przemytnik» migrantów do Europy" – czytamy.
Czytaj też:
"Afera wizowa" wpłynie negatywnie na wynik PiS? Więcej badanych uważa, że nieCzytaj też:
"Nie ma żadnej afery wizowej". Szef MSZ przerywa milczenie