Kosiniak-Kamysz ostrzega: Żeby się w Polsce tak nie skończyło jak w Izraelu

Kosiniak-Kamysz ostrzega: Żeby się w Polsce tak nie skończyło jak w Izraelu

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL Źródło: X / PSL
To nam przypomina to, co się dzieje w Polsce – stwierdził lider PSL, mówiąc o sytuacji w Izraelu.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz był pytany w Polsat News o atak Hamasu na Izrael i o to, po czyjej stronie w konflikcie powinna być Polska. – Mamy do czynienia z ogromną tragedią. W pierwszej kolejności rząd musi zadbać o bezpieczeństwo Polaków. Dobrze, że trwa ewakuacja, ale szkoda, że nie nastąpiła jeszcze szybciej. Inaczej by to wyglądało, gdyby sprawy bezpieczeństwa były na pierwszym miejscu – skomentował polityk.

Dodał, by nie oceniać ewakuacji w kontekście kampanii wyborczej. – Polska powinna zadbać o bezpieczeństwo – podkreślił. Kosiniak-Kamysz mówił, dlaczego – jego zdaniem – doszło do takiej sytuacji w Izraelu.

– Rządzący zajmowali się sporami wewnętrznymi. Demolka sądownictwa tam występuje. Służby pewnie zajmowały się bardziej opozycją wewnętrzną, sprawami wewnętrznymi, a nie bezpieczeństwem zewnętrznym. To nam przypomina to, co się dzieje w Polsce – stwierdził.

Jego zdaniem "służby są bardziej zajęte rozgrywkami politycznymi", a "sprawami bezpieczeństwa zajmują się dyletanci". – Przehandlowali polskie bezpieczeństwo na bazarkach. Konflikt wewnętrzny, brak dialogu, brak wspólnoty. To rządzący są za to odpowiedzialni. Żeby się w nigdy tak to w Polsce nie skończyło, jak się kończy w Izraelu – mówił polityk.

"Z terrorystami się nie dyskutuje"

Jak zaznaczył Kosiniak-Kamysz, "nie każdy Palestyńczyk jest terrorystą". – Terroryzm jest rzeczą okrutną, z terrorystami się nie negocjuje. Chciałbym, żeby zareagowały Stany Zjednoczone. Represje wobec ludności cywilnej zawsze są okrutne – dodał.

– Jeżeli nie odbudujemy wspólnoty, jeśli nie będzie normalnie, Polska będzie zagrożona, będzie słaba. Dziś brat z siostrą nie rozmawia, nie siada się do wspólnego stołu, sąsiedzi nie podają sobie ręki. Wina leży po stronie tych, którym najwięcej dano. Jeśli władza rządzi przez osiem lat, to musi brać odpowiedzialność. Polityka polska babra się w rynsztoku obłudy i nienawiści. Cyrk jest na ulicy Wiejskiej, a rynsztok rozlał się po całej Polsce. Już wystarczy – podkreślił polityk.

Czytaj też:
Proboszcz z Gazy: Zostaje nam modlitwa i nadzieja, że wojna skończy się szybko

Źródło: Polsat News
Czytaj także