Od 2010 r. polskie służby specjalne i ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo narodowe stworzyli wiele sytuacji, które rosyjskie służby mogły wykorzystać do penetracji naszego kontrwywiadu.
Funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej zatrzymali w ubiegłym tygodniu gen. Piotra Pytla, byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego w okresie rządów PO-PSL. Jesienią ubiegłego roku warszawska prokuratura postawiła mu zarzut przekroczenia uprawnień przy współpracy ze służbą obcego państwa. Chodzi o nielegalną współpracę polskiego kontrwywiadu z rosyjskimi służbami przy wycofywaniu polskiego kontyngentu wojskowego z Bliskiego Wschodu. Zdaniem wielu ekspertów stworzono sytuację, w której Rosjanie mogli rozpoznać metody działania polskich służb.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.