Stanowisko nowego rządu Słowacji przypomniał na konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Juraj Blanár. Polityk wystąpił wspólnie ze swoim austriackim odpowiednikiem.
Rozmowy pokojowe Rosja–Ukraina?
Blanár nadmienił, że Słowacja będzie kontynuować wysyłanie na Ukrainę pomocy niemilitarnej, ale nie sprzęt wojskowy pochodzący z zasobów armii. Decyzję w tym zakresie zatwierdził w tym tygodniu słowacki parlament.
Wcześniej premier Fico wezwał państwa Unii Europejskiej do rezygnacji ze wsparcia wojskowego dla Kijowa i "przekształcenia się Europy z dostawcy broni w rozjemcę". Premier Słowacji sprzeciwił się także przyznaniu przez UE Ukrainie finansowania w wysokości 50 mld euro w latach 2024-2027, argumentując swoje stanowisko korupcją w tym kraju.
Pomoc Słowacji
Od początku rosyjskiej agresji Słowacja dostarczyła Ukrainie systemy obrony powietrznej S-300, śmigłowce Mi-17, myśliwce MiG-29, haubice samobieżne Zuzana 2, amunicję do MLRS Grad oraz paliwo. W sumie Bratysława przekazała Kijowowi 13 pakietów pomocy wojskowej o wartości 671 mln euro.
8 listopada zablokowana została 14. transza opiewająca na kwotę 40,3 mln euro, przygotowana przez poprzednie kierownictwo resortu obrony. Pakiet zawierał 4 mln pocisków kal. 7,62 mm; 5172 jednostek amunicji do armat kal. 125 mm; 140 rakiet do systemu przeciwlotniczego Kub; 8 moździerzy i 1200 min.
Czytaj też:
Scholz zwrócił się do Putina w sprawie UkrainyCzytaj też:
"Strategiczna dyskusja". Orban napisał list do szefa Rady Europejskiej