W środę rano głos z mównicy sejmowej zabrał poseł Polski 2050 Adam Gomoła, najmłodszy poseł obecnej kadencji. Parlamentarzysta podjął temat kosztów życia osób młodych. – Według raportu Portfel Studenta, przygotowanego przez Związek Banków Polskich w 2016 r., gdy PiS obejmował rządy, średni koszt miesięczny życia studenta wynosił 1,5 tys. zł – zaznaczył Adam Gomoła. – W ostatnim roku państwa rządów... – chciał kontynuować, ale z ław poselskich podniosły się okrzyki.
– Co i rusz słyszę uwagi pod adresem mojego wieku, a ja przy zachowaniu posłów czuję się, jakby to były klasy 1-3 w podstawówce – stwierdził Gomoła, prosząc o interwencję marszałka. Parlamentarzysta przekonywał, że czas rządów PiS to okres rosnących kosztów życia studentów.
Ceny w górę. Podobnie jak poziom życia
"Jesteś Zetką i serio myślałeś, że nikt nie sprawdzi słów, które padły dziś z mównicy sejmowej? Przecież to wszystko jest w internecie" – zwrócił uwagę były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. "Pokolenie Z" to ludzie urodzeni od roku 1995 do roku 2012.
"Rzeczywiście, zgodnie z raportem Portfel Studenta wydatki studentów w Polsce poszły ostro w górę. Zarzuciłeś dziś, że to wina PiS-u, a przecież łatwo sprawdzić, że to po prostu kwestia tego, że przez te lata (tak, rządziło wtedy Prawo i Sprawiedliwość) zmieniły się też realia studenckiego życia" – wskazuje Cieszyński.
Następnie podał wyliczenia. "Statystyczny student w 2016 roku mieszkał w najtańszym pokoju w akademiku, jadł w barze mlecznym lub stołówce i wypijał miesięcznie dwa piwa (ewidentnie nie był z polibudy). Tymczasem w tegorocznym raporcie ten sam przeciętny żak wynajmuje pokój w mieszkaniu, zrzuca się na Netflixa, zamiast 16 złotych na jeden bilet do kina wydaje 'na mieście' ponad 300 złotych, a także myśli o takich sprawach jak swoje zdrowie (ponad 200 złotych) i ciuchy (170 zł). Bierze także prysznic (w wydatkach jego kolegi z 2016 roku nie było budżetu na kosmetyki)" – zaznacza poseł PiS.
Dodaje, że jest prawdą, iż ceny poszły w górę. "Ale Polacy się bogacą i nasz standard życia jest dużo bliższy Zachodu, niż wtedy, kiedy Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy w 2015 roku. To samo dotyczy też studentów, bo Zetki chcą od życia więcej, niż ich starsze koleżanki i koledzy. I to akurat dobrze, bo ambitni i przedsiębiorczy młodzi ludzie to przyszłość naszego kraju. Niech im się żyje jak najlepiej" – podsumował Janusz Cieszyński.
twitterCzytaj też:
Hołownia przerwał wystąpienie. "Proszę o opuszczenie sali"Czytaj też:
Polaków zapytano, czy komisje śledcze są potrzebne. Oto wyniki sondażu