Sprawa Czerniakowa sięga 2011 roku, gdy to Rosjanin wziął 11 miliardów rubli kredytu pod inwestycję budowlaną. Z pożyczonych pieniędzy miał powstać most pod Moskwą. Czerniakom jednak wkrótce po pobraniu pieniędzy wyjechał za granicę. W 2015 roku rosyjskie służby wystawiły za nim list gończy. Odsetki wokół kredytu narosły do 30 miliardów rubli.
Co ciekawe Czerniakow był również skazany w Wielkie Brytanii za ukrywanie majątku. Rosjanin zbiegł z Wysp Brytyjskich do Niemiec, z których z kolei przedostał się do Warszawy. Media donoszą, że rosyjski miliarder próbował przelecieć z Polski do Ukrainy. Liczył, że Ukraina skonfliktowana z putinowską Rosją nie wyda go rosyjskim służbom. Czerniakow jednak nie doleci już do Kijowa – miliarder został zatrzymany w Warszawie podczas kontroli paszportowej.
Czytaj też:
Zatrzymano "najmłodszego polskiego milionera". Ukrywał się w Austrii
Czytaj też:
Morderca z Las Vegas był milionerem. Nowe fakty w sprawie tragedii w USA