Wałęsa zaznaczył, że posiada już dostateczne dowody, aby udowodnić prawdę.
– Pani Kiszczakowa mam nadzieję że Pani powie wszystkim PRAWDE o obecnie funkcjonującym kłamstwie i prowokacji zawartej w przygotowanym pomyśle TECZEK KISZCZAKA. W przeciwnym razie sprawę skieruje do sądu. Mam juz wystarczającą ilość dowodów i świadków by osiągnąć prawdę. LW – napisał były prezydent na Twitterze.
"Nie ma dnia by się nie pogrążył"
Rafał Ziemkiewicz stwierdził ponownie, że nie ma dnia, aby Wałęsa nie powiedział głupoty. Co ciekawe jest to powtórzenie tezy, którą publicysta „Do Rzeczy” wygłosił dzień PRZED wpisem byłego prezydenta.
– Tak, tak, oburzajcie się na mnie, że stwierdziłem oczywisty fakt - póki Wałęsa żyje, nie ma dnia, by się na własne życzenie nie pogrążał – podkreślił.
twittertwitter
Wpis Wałęsy w ostrych słowach skomentował również były opozycjonista i członek Kolegium IPN, Krzysztof Wyszkowski.
– Tysiąc pięćset sto dziewięćset ostrzeżenie Bolka - od 4 czerwca 1992 r. grozi, że jutro podaje do sądu Macierewicza, ale sąd do dzisiaj nic o tym nie wie. Panie Bolek - płacili Panu za donosy, za groźby nawet ruskie media już nie zapłacą – napisał.
twitterCzytaj też:
Wałęsa: Jako prezydent nie zabiegałem o poparcie Kościoła. Każdy wiedział, jakie jest jego miejsceCzytaj też:
Wałęsa chce sankcji na polityków PiS. "Nie wpuszczać ich na Zachód"