"Europo, obudź się". Kosiniak-Kamysz o koniecznych zmianach w UE

"Europo, obudź się". Kosiniak-Kamysz o koniecznych zmianach w UE

Dodano: 
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Europa powinna zawiesić ważne projekty, nawet te wieloletnie, a środki przesunąć na bezpieczeństwo – ocenia wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

– Europa musi się obudzić. Europo, obudź się. Europa musi pójść w stronę bezpieczeństwa, rozwoju. Mówię to nie tylko w naszej rozmowie, mówimy to w spotkaniach bilateralnych, w dziesiątkach rozmów. Myślę, że poczucie jest dużo większe niż kiedykolwiek. Spotkałem się niedawno z Wysokim Przedstawicielem ds. Bezpieczeństwa i Polityki Zagranicznej UE, on też wyraził [to poczucie]. Myślę, że wizyty w Ukrainie zmieniają bardzo wiele – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TOK FM.

W podobnym tonie na temat europejskiej obronności wypowiadał się premier Tusk, przekonując, że Unia nie może być w tej sferze "karłem".

Kosiniak-Kamysz: Zrobię wszystko

Szef PSL stwierdził natomiast, że "zrobi wszystko", żeby dużą część środków, która jest do dyspozycji UE, przeszła na przemysł zbrojeniowy. – Musimy odbudować, w wielu dziedzinach zwiększyć moce produkcyjne, Europa powinna wszystkie inne ważne projekty czasem, nawet te wieloletnie troszeczkę zawiesić, a przekierować wajchę, przesunąć na bezpieczeństwo. Jeśli nie przeżyjemy, jeżeli nie przetrwamy tego przyszłego i następnego roku, to po co nam marzenia o 2040 i ’50, o celach klimatycznych, które tak, czy tak będą nie do osiągnięcia – mówił dalej.

Polityk podkreślił, że Polska musi być gotowa "na wszystkie scenariusze". – W każdym momencie i nie ma co czekać i zakładać sobie perspektyw dziesięcioletnich – dodał.

Liczebność Wojska Polskiego

Wcześniej polityk zapowiedział, że pod koniec 2024 roku liczba żołnierzy Wojska Polskiego może wynieść około 220 tys. żołnierzy. Jak przekonywał, ta liczba każdego roku będzie zwiększana.

– Uważam, że mamy ogromną przestrzeń do zwiększania w postaci aktywnej rezerwy. To są osoby przeszkolone, które złożyły przysięgę i są w rezerwie, która jest używana na wypadek bezpośredniego zagrożenia – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Szef MON wyraził opinię, że "gigantycznym zaniechaniem" poprzedniej władzy było uchylenie ustawy o obronie cywilnej.

Czytaj też:
Oto, co szykuje nam Bruksela. Alarmujący raport

Źródło: Tok FM
Czytaj także