"Będąc w Monachium, rozmawiałem z prezydentem USA Joe Bidenem. Omówiliśmy obecną sytuację na froncie. Jestem wdzięczny, że mam pełne wsparcie prezydenta Bidena. Wierzę też, że Kongres USA podejmie mądrą decyzję. Wspieranie Ukrainy oznacza wspieranie demokracji i wolności. Razem musimy chronić te wartości" – napisał na platformie X Wołodymyr Zełenski.
Prezydent Ukrainy poinformował także, że spotkał się z delegacją Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych. "Rozmawialiśmy o sytuacji na polu walki i rozwoju przemysłu obronnego. (...) Mamy nadzieję, że Izba Reprezentantów podejmie decyzje zapewniające dalsze niezbędne wsparcie USA dla Ukrainy. Musimy wygrać tę wojnę. Musimy to robić zjednoczeni, broniąc naszych wspólnych wartości" – przekazał.
Biden zapewnił Zełenskiego o dalszym wsparciu
Biały Dom podał w komunikacie, że prezydent USA Joe Biden w trakcie rozmowy telefonicznej z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim "podkreślił zaangażowanie Stanów Zjednoczonych we wspieranie Ukrainy".
Biden wyraził także nadzieję, że Kongres zatwierdzi odpowiednie finansowanie, pomimo sprzeciwu wielu członków Partii Republikańskiej i byłego amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu Senat USA przyjął pakiet pomocowy o wartości 95 mld dolarów. Obejmuje on wsparcie dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu.
Ukraińcy wycofują się z Awdijiwki
W sobotę naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski podjął decyzję o wycofaniu ukraińskich oddziałów z Awdijiwki. "W związku z sytuacją operacyjną wokół Awdijiwki, aby uniknąć okrążenia oraz chronić życie i zdrowie żołnierzy, podjąłem decyzję o wycofaniu naszych oddziałów z miasta i przejściu do obrony na korzystniejszych pozycjach" – oświadczył.
Syrski zauważył, że ukraińscy żołnierze godnie wypełnili swój obowiązek wojskowy, zrobili wszystko co w ich mocy, aby zniszczyć najlepsze rosyjskie jednostki wojskowe, a także zadali Rosjanom znaczne straty.
Czytaj też:
Wiceprezydent USA: Ta wojna jest porażką PutinaCzytaj też:
Zełenski: Zapraszam do nas Trumpa. Pokażę mu, jak wygląda wojna